15-03-2012, 11:44
Wiesz Loki ja się na runach za bardzo nie znam, ale z tego co wiem, to żeby runa zadziałała trzeba ją jeszcze aktywować (czyli naładować) własną energią tzn. przeciągnąć parę razy nad płomykiem świecy.
Chociaż jak ja robiłam swoją runę to ją rysowałam na kawałku kartki czerwonym długopisem (nie ogrzewałam jej nad płomieniem świecy) a tez zadziałała.
Może różnica polega na tym, że była to kartka a nie kamyk czy kawałek drewna?
Chyba nie ma czegoś takiego jak "przeklęte runy". Wątpię, żeby ludzie którzy się zajmowali tym interesem wiedzieli z czym tak na prawdę mają do czynienia. Dla nich to był co najwyżej pomysł na interes i zbicie kasy, więc jeśli juz je wycofali to być może ze względu na małą sprzedaż itp.
Chociaż jak ja robiłam swoją runę to ją rysowałam na kawałku kartki czerwonym długopisem (nie ogrzewałam jej nad płomieniem świecy) a tez zadziałała.
Może różnica polega na tym, że była to kartka a nie kamyk czy kawałek drewna?
Chyba nie ma czegoś takiego jak "przeklęte runy". Wątpię, żeby ludzie którzy się zajmowali tym interesem wiedzieli z czym tak na prawdę mają do czynienia. Dla nich to był co najwyżej pomysł na interes i zbicie kasy, więc jeśli juz je wycofali to być może ze względu na małą sprzedaż itp.