Rozmowy o runach...
#23

W takim razie uspokoiłaś mnie troszkę bo dziwnie się czułam że nie mogę zakończyć działania czegoś, czego już fizycznie nie ma. A Dagaz często sobie wizualizuję jako moją runę uzdrowicielkę albo taka tarcze zaporową przed czarnymi myślami. Nie wiem czemu akurat ona nadal siedzi sobie w moich myślach i w sercu Uśmiech
Dzięki za pomoc Buziak
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości