30-07-2022, 03:10
Sporo w tym racji co piszesz.
Dodałabym jeszcze coś - dla tych osób, które słysząc "wibracja chrystusowa" 33 dziwią się, bo znają osobę 33 z Drogi Życia i jest ona wg nich zupełnie inna. Otóż Droga Życia to jest to, do czego dążymy całe życie i jej wibracja pokazuje końcowy cel - a nie samą drogę. A ta droga w przypadku wibracji mistrzowskiej może być bardzo zawiła i często zwyczajnie niełatwa, bo oprócz zwyczajnych trudności jak u każdego człowieka, los stawia na ich drodze osoby trudne, konfliktowe, pogubione, z którymi 33 musi "pracować" i "przepracowywać"... a jako osobie tak wrażliwej (choć ta wrażliwość jest konieczna w relacjach) nie jest jej łatwo. 33 bardzo pragną poczucia stabilizacji, pragną mieć w swoim otoczeniu ludzi którzy będą je wspierać i zarażać optymizmem - ale właśnie tego im często w życiu brakuje, bo to paradoksalnie właśnie ich przeznaczeniem jest stać się kimś takim dla innych (dokładnie tak jak to opisała Drakonia powyżej). Stąd osoby mające 33 z Drogi Życia są zazwyczaj bardzo nerwowe, drażliwe, niespokojne, mają wahania nastrojów i często mają poczucie "uwięzienia" - czują że powinny robić coś jeszcze, być gdzie indziej, z kim innym, że coś im ucieka i muszą to złapać - a także że bliskie osoby które spotykają na swojej drodze zabierają im cząstkę ich samych... co zresztą często jest prawdą. Logiczne że mając w sobie taki wewnętrzny niepokój i "rozdając" siebie innym raczej trudno być oazą spokoju. Tak więc ta słynna harmonia, mądrość, zrozumienie, równowaga i spokój trzydziestek trójek przychodzą do nich dopiero po wielu latach doświadczeń (przede wszystkim w relacjach z ludźmi), w dojrzałym wieku.
Dodałabym jeszcze coś - dla tych osób, które słysząc "wibracja chrystusowa" 33 dziwią się, bo znają osobę 33 z Drogi Życia i jest ona wg nich zupełnie inna. Otóż Droga Życia to jest to, do czego dążymy całe życie i jej wibracja pokazuje końcowy cel - a nie samą drogę. A ta droga w przypadku wibracji mistrzowskiej może być bardzo zawiła i często zwyczajnie niełatwa, bo oprócz zwyczajnych trudności jak u każdego człowieka, los stawia na ich drodze osoby trudne, konfliktowe, pogubione, z którymi 33 musi "pracować" i "przepracowywać"... a jako osobie tak wrażliwej (choć ta wrażliwość jest konieczna w relacjach) nie jest jej łatwo. 33 bardzo pragną poczucia stabilizacji, pragną mieć w swoim otoczeniu ludzi którzy będą je wspierać i zarażać optymizmem - ale właśnie tego im często w życiu brakuje, bo to paradoksalnie właśnie ich przeznaczeniem jest stać się kimś takim dla innych (dokładnie tak jak to opisała Drakonia powyżej). Stąd osoby mające 33 z Drogi Życia są zazwyczaj bardzo nerwowe, drażliwe, niespokojne, mają wahania nastrojów i często mają poczucie "uwięzienia" - czują że powinny robić coś jeszcze, być gdzie indziej, z kim innym, że coś im ucieka i muszą to złapać - a także że bliskie osoby które spotykają na swojej drodze zabierają im cząstkę ich samych... co zresztą często jest prawdą. Logiczne że mając w sobie taki wewnętrzny niepokój i "rozdając" siebie innym raczej trudno być oazą spokoju. Tak więc ta słynna harmonia, mądrość, zrozumienie, równowaga i spokój trzydziestek trójek przychodzą do nich dopiero po wielu latach doświadczeń (przede wszystkim w relacjach z ludźmi), w dojrzałym wieku.