05-08-2022, 22:07
Ludzie jak księgi…
ludzi jak księgi - jedne czytamy miesiąc - inne rok
i nie zawsze ze zrozumieniem wszystkich strof
lecz większości z nich odczytać nie zdołamy
nie będzie uczyniony w strefę poznania żaden krok…
niektóre po przeczytaniu na półkę odstawiamy
aby z nich czasami zdmuchiwać pamięci kurz…
cóż z tego że zachowaliśmy je pośród albumów
że w środku są zasuszone płatki darowanych róż…
są ludzie-poematy i ludzie-romanse
jest liryka i proza – jest wyboru dowolność
czasem na zbyt poważną księgę brak ochoty
a z ksiegą-romansem można stracić wolność…
bywają księgi-ludzie czytelne i zrozumiałe
a inne trzeba czytać między wierszami
lecz nigdy nie powierzchownie czy przypadkowo
a o formie ich czytania musimy decydować sami…
Jan Murawko
ludzi jak księgi - jedne czytamy miesiąc - inne rok
i nie zawsze ze zrozumieniem wszystkich strof
lecz większości z nich odczytać nie zdołamy
nie będzie uczyniony w strefę poznania żaden krok…
niektóre po przeczytaniu na półkę odstawiamy
aby z nich czasami zdmuchiwać pamięci kurz…
cóż z tego że zachowaliśmy je pośród albumów
że w środku są zasuszone płatki darowanych róż…
są ludzie-poematy i ludzie-romanse
jest liryka i proza – jest wyboru dowolność
czasem na zbyt poważną księgę brak ochoty
a z ksiegą-romansem można stracić wolność…
bywają księgi-ludzie czytelne i zrozumiałe
a inne trzeba czytać między wierszami
lecz nigdy nie powierzchownie czy przypadkowo
a o formie ich czytania musimy decydować sami…
Jan Murawko