11-08-2022, 21:09
Inne dni tygodnia
są dni tygodnia
jak ten… dzisiejszy…
możesz go nazwać po imieniu
w dniu tym słowa są zimne
i... bez wyrazu…
gubią sens...milkną gdy brak odzewu…
w ich brzmieniu gorycz
narastającą w inne dni tygodnia…
a ty bądź ze mną…
tuż... obok…
za ścianą... w ogrodzie… wśród łopianu…
lecz obok…
świadomość
ze jesteś…
tak wiele znaczy...
nawet...
gdy nie padają słowa…
ani jedno…
słowa nie zawsze potrzebne by coś wyrazić…
wystarczy świadomość…
bądź obok...
bądź wiatrem polnym
tulącym płatki dzikiej róży -
nie jak przydrożny świątek na bezdrożu -
samotny i smutny swą samotnością
mimo gromady wędrowców…
gdy jesteś - lżejsze są chwile udręki
mniejszy stres i...wracają do życia chęci...
twoja obecność potrafi życie zmienić…
pozwala stąpać po ziemi z głową w chmurach…
daję nadzieje że los się może odmienić…
wiorsty zamienić w zasięg rąk namacalnie
i poczuć bliskość wzajemną…
uwierzyć w losu kaprysy –
gdy więź wirtualną niespodzianie…
on zmienia… w REALNĄ…
Jan Murawko
są dni tygodnia
jak ten… dzisiejszy…
możesz go nazwać po imieniu
w dniu tym słowa są zimne
i... bez wyrazu…
gubią sens...milkną gdy brak odzewu…
w ich brzmieniu gorycz
narastającą w inne dni tygodnia…
a ty bądź ze mną…
tuż... obok…
za ścianą... w ogrodzie… wśród łopianu…
lecz obok…
świadomość
ze jesteś…
tak wiele znaczy...
nawet...
gdy nie padają słowa…
ani jedno…
słowa nie zawsze potrzebne by coś wyrazić…
wystarczy świadomość…
bądź obok...
bądź wiatrem polnym
tulącym płatki dzikiej róży -
nie jak przydrożny świątek na bezdrożu -
samotny i smutny swą samotnością
mimo gromady wędrowców…
gdy jesteś - lżejsze są chwile udręki
mniejszy stres i...wracają do życia chęci...
twoja obecność potrafi życie zmienić…
pozwala stąpać po ziemi z głową w chmurach…
daję nadzieje że los się może odmienić…
wiorsty zamienić w zasięg rąk namacalnie
i poczuć bliskość wzajemną…
uwierzyć w losu kaprysy –
gdy więź wirtualną niespodzianie…
on zmienia… w REALNĄ…
Jan Murawko