12-08-2022, 14:30
Zapalę świecę… na szczęście…
marzę i swe marzenia ubieram w słowa
w te najpiękniejsze ze znanych fraz…
i tęskniąc… zapalam świecę… na szczęście…
próbując w światło jej uwierzyć kolejny raz…
samotne dni… samotne noce… ogniem parzą
gdy w myślach wypowiadam twoje imię
być może w życiu tak się jeszcze zdarzy
i niekoniecznie o CZYMŚ trzeba będzie jedynie marzyć…
kolejne lata znikają gdzieś poza nami
żegnając je mam dziś ogromny żal…
gdyż większość z nich lotem motyla
trwała zbyt krótko ulatując w nieskończoną dal…
więc może dziś – w upalną letnią noc
u stóp latarni morskiej zapalę świecę
wierząc że będzie dla ciebie drogowskazem
a ty na skrzydłach pragnień… przylecisz… ?
Jan Murawko
marzę i swe marzenia ubieram w słowa
w te najpiękniejsze ze znanych fraz…
i tęskniąc… zapalam świecę… na szczęście…
próbując w światło jej uwierzyć kolejny raz…
samotne dni… samotne noce… ogniem parzą
gdy w myślach wypowiadam twoje imię
być może w życiu tak się jeszcze zdarzy
i niekoniecznie o CZYMŚ trzeba będzie jedynie marzyć…
kolejne lata znikają gdzieś poza nami
żegnając je mam dziś ogromny żal…
gdyż większość z nich lotem motyla
trwała zbyt krótko ulatując w nieskończoną dal…
więc może dziś – w upalną letnią noc
u stóp latarni morskiej zapalę świecę
wierząc że będzie dla ciebie drogowskazem
a ty na skrzydłach pragnień… przylecisz… ?
Jan Murawko