12-08-2022, 17:55
Miłosne wyznania
Mieścisz mnie w dłoni, jak kropelkę rosy,
szarawą wstążką znacząc swój szlak.
Wplatasz, monsieur, kwiat w moje włosy,
Wypalasz na skórze pamięci znak.
Bo widzisz, cheri, czkawki poklaskiem,
odbiciem zgubionej cząsteczki nadziei.
Rozplatamy rzęsy wraz ze świtu brzaskiem,
szukamy dróg polnych w błogostanie kniei.
Szczęście znajdujmy, dzielmy się chlebem,
Oui, drogi oświetlmy miłości kagankiem.
Wyklejamy most biały między nami a niebem,
siebie odnajdźmy w jutrzejszym poranku.
Patrycja Brodowska
Mieścisz mnie w dłoni, jak kropelkę rosy,
szarawą wstążką znacząc swój szlak.
Wplatasz, monsieur, kwiat w moje włosy,
Wypalasz na skórze pamięci znak.
Bo widzisz, cheri, czkawki poklaskiem,
odbiciem zgubionej cząsteczki nadziei.
Rozplatamy rzęsy wraz ze świtu brzaskiem,
szukamy dróg polnych w błogostanie kniei.
Szczęście znajdujmy, dzielmy się chlebem,
Oui, drogi oświetlmy miłości kagankiem.
Wyklejamy most biały między nami a niebem,
siebie odnajdźmy w jutrzejszym poranku.
Patrycja Brodowska