Kamo
Osobiście uważam, że karty mieczowe pokazałyby Twoje emocje, typu żal, rozpacz np. że to już koniec. A Ty - jak napisałaś - nie miałaś tych emocji. U mnie dosłownie odkryła się karta Umiarkowania, 10 monet i 2 kielichy i teraz myślę, że ten AW na początku rozkładu "studzi" dosłownie te monety i kielichy. 2 kielichów - karta zakochanych, wesela i 10 monet - dostałaś wszystko czego chciałaś. W tej karcie widzę człowieka szczęśliwego - wybacz, że tak określam rozwód, ale czy nie odczułaś ulgi, że formalnościom stało się zadość?
Z tego co piszesz rozumiem, że małżeństwo skończyło się dawno temu i byliście mężem i żona tylko "na papierze". 10 monet pokazuje potencjał tego, co kryje się w pieniądzach, które ma się samemu - hehe. Już nie dzieli z osobą, która nie jest bliska. To też karta ukończenia czegoś, ale dla mnie to jest ciekawe, że Umiarkowanie, które otworzyło mi rozkład "ostudziło" resztę kart, a ja tego tak nie odebrałam. Ostatnio karty nie odwracają mi się, a szkoda, bo odwrócona 2 kielichów byłaby tu na miejscu.
Kto Ci towarzyszył? I miałam 9 pucharów, Rycerz Kielichów i Księżyc
No czy ten Rycerz pasuje do eks? On się skupia na przyjemnościach życia, ale nie z Tobą. Nie wiem skąd ten alkohol tak mi się zaakcentował. On pił po rozprawie może? Ty? A może wogóle pije i taki typ?
Księżyc jako osoba daleka, już daleka - nie pokazywał się tak, ale w sumie może jako dawny mąż, człowiek do którego miałaś uczucia, nadzieje i one okazały się jak zwida, nierealne, nie spełniły się. W końcu dlatego jest rozwód.
I Twoje ocena sytuacji - jesteś w 6 mieczy czyli nowa brama się otwiera. Jesteś Cesarzem - sama sobie w męskiej energii i to jest fajne, że dajesz radę i silna babka z Ciebie. Jesteś głową rodziny, dosłownie odpowiadasz za byt, finanse, choć On pewnie też wspiera. A 2 monet? No wybierać możesz z innych panów już legalnie
Zaskakujące są moje karty, ale i innych osób tutaj. Myślę, że to nie jest ABSOLUTNIE przypadek, że pokazało sie coś wesołego jak wesele. Może ten rozwód to oficjalnie już nowy etap w Twoim życiu, może otworzy nową drogę i połyniesz w tę bramę. Pomyśl dlaczego na pozór smutne wydarzenia pokazuje się w tak pozytywnych kartach? Gdyby serce bolało byłyby miecze, prawda? A może jednak tak jest lepiej?
Moi znajomi sa buddystami i mówią zawsze, że nic nie jest zmarnowane. "X" lat życia w małżeństwie, które się kończy rozwodem też nie. To lekcja, doświadczenie. Umieć postawić kreskę, zacząć od nowa z "wolnym, czystym" umysłem, dać sobie 100% szans na cudowne życie i iść dalej - to jest piękne. Za to ich lubię, mega pozytywne nastawienie do życia, zawsze gotowość na nową drogę i otwarty umysł.
Tego Ci życzę.
Warsztat wspaniały był, bo karty nam zagrały na nosie, a może... Tobie? Masz o czym myśleć Pozdrawiam
I gratuluję Le Caro. Teraz czekamy na nowy warsztat - Kama postawiła wysoko poprzeczkę więc... hmmmm
Osobiście uważam, że karty mieczowe pokazałyby Twoje emocje, typu żal, rozpacz np. że to już koniec. A Ty - jak napisałaś - nie miałaś tych emocji. U mnie dosłownie odkryła się karta Umiarkowania, 10 monet i 2 kielichy i teraz myślę, że ten AW na początku rozkładu "studzi" dosłownie te monety i kielichy. 2 kielichów - karta zakochanych, wesela i 10 monet - dostałaś wszystko czego chciałaś. W tej karcie widzę człowieka szczęśliwego - wybacz, że tak określam rozwód, ale czy nie odczułaś ulgi, że formalnościom stało się zadość?
Z tego co piszesz rozumiem, że małżeństwo skończyło się dawno temu i byliście mężem i żona tylko "na papierze". 10 monet pokazuje potencjał tego, co kryje się w pieniądzach, które ma się samemu - hehe. Już nie dzieli z osobą, która nie jest bliska. To też karta ukończenia czegoś, ale dla mnie to jest ciekawe, że Umiarkowanie, które otworzyło mi rozkład "ostudziło" resztę kart, a ja tego tak nie odebrałam. Ostatnio karty nie odwracają mi się, a szkoda, bo odwrócona 2 kielichów byłaby tu na miejscu.
Kto Ci towarzyszył? I miałam 9 pucharów, Rycerz Kielichów i Księżyc
No czy ten Rycerz pasuje do eks? On się skupia na przyjemnościach życia, ale nie z Tobą. Nie wiem skąd ten alkohol tak mi się zaakcentował. On pił po rozprawie może? Ty? A może wogóle pije i taki typ?
Księżyc jako osoba daleka, już daleka - nie pokazywał się tak, ale w sumie może jako dawny mąż, człowiek do którego miałaś uczucia, nadzieje i one okazały się jak zwida, nierealne, nie spełniły się. W końcu dlatego jest rozwód.
I Twoje ocena sytuacji - jesteś w 6 mieczy czyli nowa brama się otwiera. Jesteś Cesarzem - sama sobie w męskiej energii i to jest fajne, że dajesz radę i silna babka z Ciebie. Jesteś głową rodziny, dosłownie odpowiadasz za byt, finanse, choć On pewnie też wspiera. A 2 monet? No wybierać możesz z innych panów już legalnie
Zaskakujące są moje karty, ale i innych osób tutaj. Myślę, że to nie jest ABSOLUTNIE przypadek, że pokazało sie coś wesołego jak wesele. Może ten rozwód to oficjalnie już nowy etap w Twoim życiu, może otworzy nową drogę i połyniesz w tę bramę. Pomyśl dlaczego na pozór smutne wydarzenia pokazuje się w tak pozytywnych kartach? Gdyby serce bolało byłyby miecze, prawda? A może jednak tak jest lepiej?
Moi znajomi sa buddystami i mówią zawsze, że nic nie jest zmarnowane. "X" lat życia w małżeństwie, które się kończy rozwodem też nie. To lekcja, doświadczenie. Umieć postawić kreskę, zacząć od nowa z "wolnym, czystym" umysłem, dać sobie 100% szans na cudowne życie i iść dalej - to jest piękne. Za to ich lubię, mega pozytywne nastawienie do życia, zawsze gotowość na nową drogę i otwarty umysł.
Tego Ci życzę.
Warsztat wspaniały był, bo karty nam zagrały na nosie, a może... Tobie? Masz o czym myśleć Pozdrawiam
I gratuluję Le Caro. Teraz czekamy na nowy warsztat - Kama postawiła wysoko poprzeczkę więc... hmmmm