16-08-2022, 22:06
Niesamowity ten warsztat, rzeczywiście karty dały do myślenia. Dziękuję za wygraną i nowe ciekawe doświadczenie, Kamo.
A wiecie nad czym ja się zastanowiłam? W warsztacie brało udział kilka kobiet i jeden mężczyzna, Nastek - i podczas gdy nam pokazały się zaskakująco optymistyczne, rodzinne karty i mało AW, to jemu pokazały się karty najmocniejsze - Wieża i Śmierć, plus aż trzy karty kielichowe. Powiem szczerze że mnie właśnie to najbardziej dało do myślenia... bo przecież karty też są w jakimś sensie odbiciem nas samych, podświadomości... może więc wbrew temu co większość kobiet myśli, to właśnie dla mężczyzn emocjonalnie rozwód jest większym przeżyciem i porażką?...
A wiecie nad czym ja się zastanowiłam? W warsztacie brało udział kilka kobiet i jeden mężczyzna, Nastek - i podczas gdy nam pokazały się zaskakująco optymistyczne, rodzinne karty i mało AW, to jemu pokazały się karty najmocniejsze - Wieża i Śmierć, plus aż trzy karty kielichowe. Powiem szczerze że mnie właśnie to najbardziej dało do myślenia... bo przecież karty też są w jakimś sensie odbiciem nas samych, podświadomości... może więc wbrew temu co większość kobiet myśli, to właśnie dla mężczyzn emocjonalnie rozwód jest większym przeżyciem i porażką?...