19-08-2022, 06:56
Na temat nowego warsztatu naprowadził mnie poprzedni warsztat Kamy, mówiący o ważnej dla niej dacie - oraz wątek na temat dat które często widzimy w ten czy inny sposób w naszym życiu... ( Widzieć datę urodzenia (dobrytarot.pl) ) Jest to historia o pewnej dacie - ale nie z mojego życia, tylko z życia mojej Babci.
Do rzeczy więc...
Moja Babcia miewała sen, który powracał do niej przez wiele, wiele lat. Widziała w nim swoją klepsydrę wiszącą na drzwiach kamienicy, i czytała na niej datę śmierci: 16 lipca... i tu jej sen zawsze się urywał, nigdy nie widziała roku, choć usiłowała go zobaczyć. Z tego powodu Babcia do końca życia była mocno przekonana, że umrze 16 lipca, zwłaszcza że w swoim życiu niejednokrotnie miewała naprawdę prorocze sny, które sprawdzały się w zadziwiająco dokładny sposób.
Tymczasem okazało się, że umarła zupełnie innego dnia, a nawet o innej porze roku.
Więc skąd ten sen?...
Dopiero po jej śmierci zrozumiałam o co chodziło z tą datą 16 lipca... i jak czasem działa nasz mózg.
Moje pytanie: co się stało 16 lipca, dlaczego ta data była tak ważna w życiu mojej Babci?
Rozwiązanie podam w przyszły weekend, zapraszam.
Do rzeczy więc...
Moja Babcia miewała sen, który powracał do niej przez wiele, wiele lat. Widziała w nim swoją klepsydrę wiszącą na drzwiach kamienicy, i czytała na niej datę śmierci: 16 lipca... i tu jej sen zawsze się urywał, nigdy nie widziała roku, choć usiłowała go zobaczyć. Z tego powodu Babcia do końca życia była mocno przekonana, że umrze 16 lipca, zwłaszcza że w swoim życiu niejednokrotnie miewała naprawdę prorocze sny, które sprawdzały się w zadziwiająco dokładny sposób.
Tymczasem okazało się, że umarła zupełnie innego dnia, a nawet o innej porze roku.
Więc skąd ten sen?...
Dopiero po jej śmierci zrozumiałam o co chodziło z tą datą 16 lipca... i jak czasem działa nasz mózg.
Moje pytanie: co się stało 16 lipca, dlaczego ta data była tak ważna w życiu mojej Babci?
Rozwiązanie podam w przyszły weekend, zapraszam.