04-09-2022, 12:57
Miłość
Panu de la Palisse poświęcam
Miłość – w mrozu błękitnej zanurzona tęczy...
Miłość – skrząca cudownie jak śnieg spadły właśnie.
Miłość – bielsza i czystsza od lodu kryształów...
Miłość – śnieg pełen sadzy tający pomału.
Miłość – śnieg, gdy w nim obcy papieros zagaśnie.
Miłość – śnieg w miejski roztop, gdy nim kanał brzęczy...
Beata Obertyńska
Panu de la Palisse poświęcam
Miłość – w mrozu błękitnej zanurzona tęczy...
Miłość – skrząca cudownie jak śnieg spadły właśnie.
Miłość – bielsza i czystsza od lodu kryształów...
Miłość – śnieg pełen sadzy tający pomału.
Miłość – śnieg, gdy w nim obcy papieros zagaśnie.
Miłość – śnieg w miejski roztop, gdy nim kanał brzęczy...
Beata Obertyńska