06-09-2022, 14:46
A jesień tego roku…
a jesień tego roku tak romantyczna…
opowieść snuje szelestem liści…
wspomina wiosnę… wspomina lato…
sięga do głębi… otwiera duszę…
ujawnia tajemnicę całemu światu
o romansie z niezwykłą małolatą…
uczucia w fali tsunami utonęły
i na ekranie zostawiły ślad…
i wierszowane myśli splecione w wianki
rzucone w środek nurtu
wróciły z powracającą falą
by urzeczywistnić nieziszczone…
by się przytulić w strugach deszczu
z jesieni wiosnę… czynić…
dopóki ktoś w zasięgu jeszcze…
żarem zbliżenia zmieniać rzeczywistość
duszę wypełniać obrazem ze wspomnień wziętym…
Jan Murawko
a jesień tego roku tak romantyczna…
opowieść snuje szelestem liści…
wspomina wiosnę… wspomina lato…
sięga do głębi… otwiera duszę…
ujawnia tajemnicę całemu światu
o romansie z niezwykłą małolatą…
uczucia w fali tsunami utonęły
i na ekranie zostawiły ślad…
i wierszowane myśli splecione w wianki
rzucone w środek nurtu
wróciły z powracającą falą
by urzeczywistnić nieziszczone…
by się przytulić w strugach deszczu
z jesieni wiosnę… czynić…
dopóki ktoś w zasięgu jeszcze…
żarem zbliżenia zmieniać rzeczywistość
duszę wypełniać obrazem ze wspomnień wziętym…
Jan Murawko