06-09-2022, 23:30
Czas miłości
Dom – to nie tapety, nie meble,
nie kąt z żyrandolem, obrazem.
Dom – to tam, gdzie choćby pod gołym niebem
ludzie są razem.
Tam, gdzie jasno wieczorem ciemnym,
tam, gdzie ciepło, choćby wicher dął.
Starczy, że mocno chcemy –
a zbudowaliśmy dom.
To, co różni, opada jak liście.
Zostaje najdroższe, najbliższe.
Huragany murów nie ugną.
Nie przekroczy progu nieufność.
I gdziekolwiek będziemy – wszędzie
z tobą, ze mną – i dom nasz będzie.
Wiktor Woroszylski
Dom – to nie tapety, nie meble,
nie kąt z żyrandolem, obrazem.
Dom – to tam, gdzie choćby pod gołym niebem
ludzie są razem.
Tam, gdzie jasno wieczorem ciemnym,
tam, gdzie ciepło, choćby wicher dął.
Starczy, że mocno chcemy –
a zbudowaliśmy dom.
To, co różni, opada jak liście.
Zostaje najdroższe, najbliższe.
Huragany murów nie ugną.
Nie przekroczy progu nieufność.
I gdziekolwiek będziemy – wszędzie
z tobą, ze mną – i dom nasz będzie.
Wiktor Woroszylski