26-09-2022, 13:57
MĄDRZE SIĘ ŻYŁO ...
Mądrze się żyło
Że się nie kradło co popadło
Bo w coś się miało jakąś wiarę
Kiedy podarte prześcieradło
Z knebla zmieniało się w transparent.
Mądrze się żyło
Że się wierzyło w jakąś miłość
Co odnalazła szczęście w dzieciach
Zanim się później ją straciło
Aby się mogła spełnić trzecia.
I czasem tylko żałuję tych grzechów
Nie popełnionych jedynie z pośpiechu.
Mądrze się żyło
Choć się zdarzyło zalać ryło
Dom Perignon - chociaż pod śledzia
Tak, by nad ranem rzeczy siłą
Za co się piło nikt nie wiedział.
Mądrze się żyło
Choć nie klaskało się zakałom
Swój sprzeciw wyrażając szczerze
Gdy w tamtych czasach wypadało
Od braw na dłoniach mieć pęcherze.
Mądrze się żyło
Choć się od święta przypałętał
Czas co z nadziei mojej szydził
Nim go rozwiała taka puenta
Której nie muszę się dziś wstydzić.
8 kwietnia 2006 Paryż
Krzysztof, Cezary Buszman
Mądrze się żyło
Że się nie kradło co popadło
Bo w coś się miało jakąś wiarę
Kiedy podarte prześcieradło
Z knebla zmieniało się w transparent.
Mądrze się żyło
Że się wierzyło w jakąś miłość
Co odnalazła szczęście w dzieciach
Zanim się później ją straciło
Aby się mogła spełnić trzecia.
I czasem tylko żałuję tych grzechów
Nie popełnionych jedynie z pośpiechu.
Mądrze się żyło
Choć się zdarzyło zalać ryło
Dom Perignon - chociaż pod śledzia
Tak, by nad ranem rzeczy siłą
Za co się piło nikt nie wiedział.
Mądrze się żyło
Choć nie klaskało się zakałom
Swój sprzeciw wyrażając szczerze
Gdy w tamtych czasach wypadało
Od braw na dłoniach mieć pęcherze.
Mądrze się żyło
Choć się od święta przypałętał
Czas co z nadziei mojej szydził
Nim go rozwiała taka puenta
Której nie muszę się dziś wstydzić.
8 kwietnia 2006 Paryż
Krzysztof, Cezary Buszman