26-09-2022, 16:08
NAJWCZEŚNIEJ PÓŹNIEJ
Gdy napatoczy się przed oczy
Lustro co wzgardzi twym odbiciem
Ty się pudrować nie zaczynaj
Lecz sobie rękę podaj z życiem.
Bo czas załatać już tę próżnię
Życiem, co szuka własnej puenty
I nie mów, że najwcześniej później
Bo teraz jesteś zbyt zajęty.
Sam dobrze wiesz bywało różnie
Więc czas przeprosić czas za wczoraj
Lecz proszę, nie najwcześniej później
Bo na to dziś najlepsza pora.
A kiedy raz się już odważysz
Na prawdę co stroniłeś od niej
To wszystkich pozbądź się bagaży
Bo tak się idzie najwygodniej.
24 luty 2006 Berlin
Krzysztof, Cezary Buszman
Gdy napatoczy się przed oczy
Lustro co wzgardzi twym odbiciem
Ty się pudrować nie zaczynaj
Lecz sobie rękę podaj z życiem.
Bo czas załatać już tę próżnię
Życiem, co szuka własnej puenty
I nie mów, że najwcześniej później
Bo teraz jesteś zbyt zajęty.
Sam dobrze wiesz bywało różnie
Więc czas przeprosić czas za wczoraj
Lecz proszę, nie najwcześniej później
Bo na to dziś najlepsza pora.
A kiedy raz się już odważysz
Na prawdę co stroniłeś od niej
To wszystkich pozbądź się bagaży
Bo tak się idzie najwygodniej.
24 luty 2006 Berlin
Krzysztof, Cezary Buszman