26-09-2022, 18:02
Przebudzenie
Nieśmiała ciekawość wplątana w firankę
bezwstydnie obnaża kurz na etażerce,
zasuszona róża pojaśniała w dzbanku,
zapach snu odpłynął w maciejki kobierce.
Promień pocałunkiem muska mnie po twarzy,
czeka, aż uśmiechem porannym zakwitnę,
na krawędzi nocy, w niewiadomej zdarzeń
rozpoczyna myśli codzienną gonitwę.
Czy dzisiaj pozwoli tryumfować słońcu,
w chowanego z nim się ciężka chmura bawi,
właśnie go przykryła i deszcz cicho siąpi,
dzień w szarych zasłonach znów się będzie pławił.
Autor: ewa* Ewa Pilipczuk
Nieśmiała ciekawość wplątana w firankę
bezwstydnie obnaża kurz na etażerce,
zasuszona róża pojaśniała w dzbanku,
zapach snu odpłynął w maciejki kobierce.
Promień pocałunkiem muska mnie po twarzy,
czeka, aż uśmiechem porannym zakwitnę,
na krawędzi nocy, w niewiadomej zdarzeń
rozpoczyna myśli codzienną gonitwę.
Czy dzisiaj pozwoli tryumfować słońcu,
w chowanego z nim się ciężka chmura bawi,
właśnie go przykryła i deszcz cicho siąpi,
dzień w szarych zasłonach znów się będzie pławił.
Autor: ewa* Ewa Pilipczuk