29-09-2022, 23:16
Witajcie
Czekałam z podaniem wyników, bo myślałam, że może ktoś się jeszcze skusi, ale jeśli nie, to już podaję wyniki.
A zatem:
1. Gdzie często jeździmy we dwie z córeczką?
Napisałam w opisie do pytania, że chodzi o wspólne „wypady”, bo myślałam, że zobaczycie to. Chodzi o… księgarnię w małym miasteczku obok którego mieszkam. Chodzimy tam pieszo, jedziemy na rowerach, córka hulajnogą, ja pieszo żeby spędzić aktywnie czas, bo od nasz jest to jakieś 2 km w jedną stronę i żeby się rozerwać. Więc chodziło o takie krótkie wypady np. niedzielne w leniwe popołudnie kiedy nigdzie dalej ani na dłużej nie wybieramy się.
Moja córka i ja ogólnie lubię tę księgarnię, choć w małym mieście w którym ona jest nie ma jakiegoś super wyposażenia, ale nowości literatury kobiecej są, coś dla córki też. I lubimy sobie buszować w niej, bo ogólnie tam można pooglądać, są nie tylko książki ale wiele gadżetów typu długopisy, zakładki do książki, kubki, breloki – a moja córka to taka sroczka na to. Jest kanapa by usiąść i pooglądać. Więc chwilkę nam schodzi jak tam jesteśmy. Lubimy czytać, choć ja mam mało czasu i też fajne pozycje tam wynajduję.
Obok, jak się wyjdzie z księgarni jest ławeczka, obok można kupić kawę, lody, frytki i tak sobie czasem siadamy, oglądamy co kupiłyśmy i pozwalam córce na frytki z tego baru, bo czasem należy się też coś mniej zdrowego zjeść. A ja piję kawę, rozmawiamy sobie i cieszę się takim zwykłym czasem we dwoje.
2. Drugie pytanie to kontynuacja pierwszego: Co ostatnio stamtąd przywiozłyśmy?
Ostatnio moja córeczka znalazła wśród półek z drobiazgami magnez na lodówkę z fotografią kotka. Słodki, przesłodki, idealny na prezent od jednej 7-latki dla drugiej. Ten magnez podarowała w szkole swojej koleżance – wielkiej fance kotów.
Kotek na fotografii był taki puchaty, zwinięty, słodki i córka zapłaciła swoimi odłożonymi pieniędzmi, które ma od nas lub od dziadków itp. i była dumna, że z tych pieniędzy kupiła coś koleżance.
A teraz Wasze odpowiedzi:
Czarnula:
„Gdzie lubisz wyjeżdżać ze swoją córeczkę wyszły
Kochankowie Cesarz Paź buław
Widzę że lubicie spędzać czas na łonie przyrody tam gdzie można się zrelaksować. Widzę dużo zieleni może nawet sa ogrody bo pokazują mi się kwiaty. W tle na jednej z kart widze góry być może tam jeździcie widze lub okolice gór. Widzę ptaka Może wchodzicie na punkt obserwacyjny i podziewacie widoki. Napewno są ludzie i dzieci. Córeczka też ma swoje atrakcje. Stawiam raczej na małe miasteczko choć wsi nie wykluczam.
Co przywieźliście z tamtąd?
Królowa denarów 8 denarów 5 buław
Coś ręcznie robione? Jakieś rękodzieło?
Może rzeźba? Na jednej z kart widzę krolika?? Może zwierzątko w formie rzeźby? A może żywe”
U mnie Paź Buław pokazuje szkoły, uczelnie, może w sumie pokazać księgarnię. Trafiłaś z tym małym miastem.
Nie jest to rękodzieło, ale jest na tym zwierzę – nie królik ale kot, bo koleżanka mojej córki lubi koty, ma ich kilka. Królowa denarów dla mnie to symbol tego co do domu, upiększania domu, to był prezent od serca ze strony córki bo lubią sobie dawać takie gadżety właśnie. Ten magnez był okrągły a w tej 8 denarów kół nie brakuje.
Lysandra
„Paź mieczy, As buław, 9 monet
Wydaje mi się, że jest to bardzo ciekawe miejsce, gdzie można zarówno odpocząć, jak i aktywnie spędzić czas. W pobliżu mogą znajdować się góry i lasy, ale mam wrażenie, że może to być również miejsce oferujące aspekt edukacyjny. Coś al'a muzea, gospodarstwa agroturystyczne. Na pytanie czy jest to wieś czy miasto odpowiedziałabym, że raczej małe miasteczko otoczone pięknymi krajobrazami. Ale również takie, które posiada mini centrum, gdzie można napić się kawy lub zjeść coś. Jeśli chodzi o ludzi, to mam wrażenie, że jest to miejsce, gdzie dzieci mogą dać upust energii, a rodzice chwilę odsapnąć. Na moich kartach wszystkie osoby dorosłe są wyśmienicie zrelaksowane i obserwują młodsze spokojnym wzrokiem. Bije z tego miejsca taka sielankowa energia i zadowolenie.
2. Co ostatnio przywiozłyście z tego miejsca?
Królowa Buław, 10 mieczy, 9 mieczy
Możliwe, że był to prezent dla kobiety, raczej dojrzałej. Królowa Buław sugeruje mi, że był to prezencik wybrany od serca. 10 i 9 mieczy kojarzą mi się z leżeniem i łóżkiem. Jakiś koc, poduszka, ozdobna poszewka lub maskotka? Może to być również coś otulającego, jakaś chusta, część garderoby, termofor.”
Tak, trafiłaś z tą kwestią edukacyjną. Można tam odpocząć, bo po wyjściu z księgarni siadamy na ławeczce, obok można zamówić lody i kawę i lubimy to. Jest to małe miasteczko z ładnym krajobrazem, bo u nas są pagórki i jest ładnie. Zgadza się, że to jest mini centrum mini miasta – księgarnia jest na jednej z głównych ulic.
Te pazie fajne są na pokazanie tego miejsca.
Odczytałaś, że był to prezent dla kobiety – a raczej dla dziewczynki 7-letniej. I prezent od serca.
Wysoakmegi
„Na pierwsze pytanie wypadły: Rycerz Monet, 5 Mieczy, Kapłanka II odwrócona (strażnik talii)
Jeździcie córką do miejsca poza miastem z lasami i pagórkami. To miejsce na świeżym powietrzu, w którym zbierają się ludzie w napięciu, oczekiwaniu na coś, może na występy albo na zawody. To miejsce ma walor edukacyjny, ale że Kapłanka, strażnik wyszła odwrócona to do końca nie wiem jak to interpretować.
Na drugie pytanie: Świat XXI, Koło fortuny X, 5 Kielichów odwrócone
Prezent dla osoby przechodzącej ciężkie chwile. Typuję przedmiot okrągły, kulisty lub wijący, otulający ciało. Przedmiot ten jest przez tę osobę używany, nie leży i nie kurzy się.”
To odwrócona Kapłanka jest ciekawa. Poza negatywnym znaczeniem dla mnie oznacza, że trzeba dostrzec drugą osobę, coś jej dać… Hmmm
Odgadłaś walor edukacyjny.
Co do drugiego pytania to fajne te karty miałaś. Karta Świat – taki świat te koty dla małej dziewczynki, dla mojej córki świat przyjaźni, tych prezentów drobiazgów, ale na tym polega urok dzieciństwa. Koło Fortuny podkreśla kształt – okrągły i 5 kielichów odwrócone. Na tym zdjęciu na magnesie ten kot dosłownie taki zwinięty jest na tej fotografii, słodki taki, miluścy, wydaje się, że może ogrzać futerkiem. Ta koleżanka ucieszyła się z tego prezentu i on nie kurzy się.
Anussshka
„1. Gdzie często jeździmy we dwie z córeczką?
7 Mieczy, 8 Buław, Król Kielichów
Moim zdaniem małe miasteczko, mieszka tam bliska Wam osoba (np. dziadek), to mogą być peryferie tego miasteczka
2. Drugie pytanie to kontynuacja pierwszego: Co ostatnio stamtąd przywiozłyśmy?
8 Kielichów, Paź Kielichów, Królowa Kielichów
Jakieś napoje? Płyny? Może mleko od krowy? A może członków rodziny lub znajomych stamtąd podwiozłaś gdzieś w inne miejsce”
Tak jest to miasto obok nas.
W drugim pytaniu odczytałaś osoby – też w sumie widzę osoby w kartach dworskich. Choć na karcie 8 kielichów jest okrągłe słońce/księżyc...
8 kielichów dla mnie to coś związanego z turystyką – w sumie magnezy na lodówkę można by pod to podciągnąć, choć ten nie miał akurat nazwy miasta tylko fotografię kota.
MAG:
„1. Gdzie często jeździmy we dwie z córeczką?
rycerz mieczy/ 2 kielichy/ 2 miecze
Krótka podróż, za miasto lub do pobliskiego miasteczka.
W dwoje, miłe spotkanie, prace artystyczne, degustowanie, piknik, koktail, lody.
Jest tam huśtawka, albo ławka, może woda. Co ciekawe jest ciemno (i tu widzę kino lub teatr, planetarium).
2. Co ostatnio stamtąd przywiozłyśmy?
rycerz kielichów/ 2 denary/ paź pałek
To jest jakiś gadżet. To jest coś z wody: muszelka, kamienie, kij.
Brak równowagi, waga, to coś może mieć wahadło.
Dużo dwójek mi się pokazało i teraz zobaczyłam, że jeździcie tam na rowerach (lub marsz z kijami, skakanie po kamieniach, szermierka, zabawa w chowanego, labirynt, omijanie czegoś, wiosłowanie, kajaki, sup).
Ot takie skojarzenia, ale bardzo się wysilałam.”
MAG ładnie napisałaś, że to krótka podróż i chyba jedyna to zobaczyłaś. To taki wypad na chwilę, w leniwy dzień wolny od pracy i obowiązków. We dwoje – zgadza się, są tam artystyczne rzeczy, córka degustuje frytki z baru He He, są lody, koktajle itp. Siadamy na ławce. Nie jest tam ciemno, ale sama księgarnia jest akurat w takiej zabudowie – obok kilka sklepów i rzeczywiście nawet w upalne dni tam pada cień, więc nie jest ciemno ale ciemniej od otoczenia i fajnie, chłodno.
Fajne te 2 denary masz, pazia buław. Swoją droga ciekawe, że tyle razy pokazał Wam się paź – karta związana z edukacją, uczeniem się, bo pazie tak czasami pokazują. Ten Rycerz kielichów daje coś, niesie ten puchar – córka tak dumnie niosła ten gadżet do szkoły by dac koleżance.
I zobaczyłaś, że jedziemy tam rowerem, hulajnogą, spacerem itp., bawimy się przy tym, skaczemy na chodniku, czasem nam odbija "głupawka" he he
Chyba trudno było akurat gadżet zobaczyć z kart, ale mieliście fajne karty na aspekt edukacyjny.
Dziękuję Wam za udział. Myślę, że Lysandra i MAG podały najwięcej szczegółów i może dziewczyny zdecydujcie która z Was poprowadzi kolejny warsztat
Czekałam z podaniem wyników, bo myślałam, że może ktoś się jeszcze skusi, ale jeśli nie, to już podaję wyniki.
A zatem:
1. Gdzie często jeździmy we dwie z córeczką?
Napisałam w opisie do pytania, że chodzi o wspólne „wypady”, bo myślałam, że zobaczycie to. Chodzi o… księgarnię w małym miasteczku obok którego mieszkam. Chodzimy tam pieszo, jedziemy na rowerach, córka hulajnogą, ja pieszo żeby spędzić aktywnie czas, bo od nasz jest to jakieś 2 km w jedną stronę i żeby się rozerwać. Więc chodziło o takie krótkie wypady np. niedzielne w leniwe popołudnie kiedy nigdzie dalej ani na dłużej nie wybieramy się.
Moja córka i ja ogólnie lubię tę księgarnię, choć w małym mieście w którym ona jest nie ma jakiegoś super wyposażenia, ale nowości literatury kobiecej są, coś dla córki też. I lubimy sobie buszować w niej, bo ogólnie tam można pooglądać, są nie tylko książki ale wiele gadżetów typu długopisy, zakładki do książki, kubki, breloki – a moja córka to taka sroczka na to. Jest kanapa by usiąść i pooglądać. Więc chwilkę nam schodzi jak tam jesteśmy. Lubimy czytać, choć ja mam mało czasu i też fajne pozycje tam wynajduję.
Obok, jak się wyjdzie z księgarni jest ławeczka, obok można kupić kawę, lody, frytki i tak sobie czasem siadamy, oglądamy co kupiłyśmy i pozwalam córce na frytki z tego baru, bo czasem należy się też coś mniej zdrowego zjeść. A ja piję kawę, rozmawiamy sobie i cieszę się takim zwykłym czasem we dwoje.
2. Drugie pytanie to kontynuacja pierwszego: Co ostatnio stamtąd przywiozłyśmy?
Ostatnio moja córeczka znalazła wśród półek z drobiazgami magnez na lodówkę z fotografią kotka. Słodki, przesłodki, idealny na prezent od jednej 7-latki dla drugiej. Ten magnez podarowała w szkole swojej koleżance – wielkiej fance kotów.
Kotek na fotografii był taki puchaty, zwinięty, słodki i córka zapłaciła swoimi odłożonymi pieniędzmi, które ma od nas lub od dziadków itp. i była dumna, że z tych pieniędzy kupiła coś koleżance.
A teraz Wasze odpowiedzi:
Czarnula:
„Gdzie lubisz wyjeżdżać ze swoją córeczkę wyszły
Kochankowie Cesarz Paź buław
Widzę że lubicie spędzać czas na łonie przyrody tam gdzie można się zrelaksować. Widzę dużo zieleni może nawet sa ogrody bo pokazują mi się kwiaty. W tle na jednej z kart widze góry być może tam jeździcie widze lub okolice gór. Widzę ptaka Może wchodzicie na punkt obserwacyjny i podziewacie widoki. Napewno są ludzie i dzieci. Córeczka też ma swoje atrakcje. Stawiam raczej na małe miasteczko choć wsi nie wykluczam.
Co przywieźliście z tamtąd?
Królowa denarów 8 denarów 5 buław
Coś ręcznie robione? Jakieś rękodzieło?
Może rzeźba? Na jednej z kart widzę krolika?? Może zwierzątko w formie rzeźby? A może żywe”
U mnie Paź Buław pokazuje szkoły, uczelnie, może w sumie pokazać księgarnię. Trafiłaś z tym małym miastem.
Nie jest to rękodzieło, ale jest na tym zwierzę – nie królik ale kot, bo koleżanka mojej córki lubi koty, ma ich kilka. Królowa denarów dla mnie to symbol tego co do domu, upiększania domu, to był prezent od serca ze strony córki bo lubią sobie dawać takie gadżety właśnie. Ten magnez był okrągły a w tej 8 denarów kół nie brakuje.
Lysandra
„Paź mieczy, As buław, 9 monet
Wydaje mi się, że jest to bardzo ciekawe miejsce, gdzie można zarówno odpocząć, jak i aktywnie spędzić czas. W pobliżu mogą znajdować się góry i lasy, ale mam wrażenie, że może to być również miejsce oferujące aspekt edukacyjny. Coś al'a muzea, gospodarstwa agroturystyczne. Na pytanie czy jest to wieś czy miasto odpowiedziałabym, że raczej małe miasteczko otoczone pięknymi krajobrazami. Ale również takie, które posiada mini centrum, gdzie można napić się kawy lub zjeść coś. Jeśli chodzi o ludzi, to mam wrażenie, że jest to miejsce, gdzie dzieci mogą dać upust energii, a rodzice chwilę odsapnąć. Na moich kartach wszystkie osoby dorosłe są wyśmienicie zrelaksowane i obserwują młodsze spokojnym wzrokiem. Bije z tego miejsca taka sielankowa energia i zadowolenie.
2. Co ostatnio przywiozłyście z tego miejsca?
Królowa Buław, 10 mieczy, 9 mieczy
Możliwe, że był to prezent dla kobiety, raczej dojrzałej. Królowa Buław sugeruje mi, że był to prezencik wybrany od serca. 10 i 9 mieczy kojarzą mi się z leżeniem i łóżkiem. Jakiś koc, poduszka, ozdobna poszewka lub maskotka? Może to być również coś otulającego, jakaś chusta, część garderoby, termofor.”
Tak, trafiłaś z tą kwestią edukacyjną. Można tam odpocząć, bo po wyjściu z księgarni siadamy na ławeczce, obok można zamówić lody i kawę i lubimy to. Jest to małe miasteczko z ładnym krajobrazem, bo u nas są pagórki i jest ładnie. Zgadza się, że to jest mini centrum mini miasta – księgarnia jest na jednej z głównych ulic.
Te pazie fajne są na pokazanie tego miejsca.
Odczytałaś, że był to prezent dla kobiety – a raczej dla dziewczynki 7-letniej. I prezent od serca.
Wysoakmegi
„Na pierwsze pytanie wypadły: Rycerz Monet, 5 Mieczy, Kapłanka II odwrócona (strażnik talii)
Jeździcie córką do miejsca poza miastem z lasami i pagórkami. To miejsce na świeżym powietrzu, w którym zbierają się ludzie w napięciu, oczekiwaniu na coś, może na występy albo na zawody. To miejsce ma walor edukacyjny, ale że Kapłanka, strażnik wyszła odwrócona to do końca nie wiem jak to interpretować.
Na drugie pytanie: Świat XXI, Koło fortuny X, 5 Kielichów odwrócone
Prezent dla osoby przechodzącej ciężkie chwile. Typuję przedmiot okrągły, kulisty lub wijący, otulający ciało. Przedmiot ten jest przez tę osobę używany, nie leży i nie kurzy się.”
To odwrócona Kapłanka jest ciekawa. Poza negatywnym znaczeniem dla mnie oznacza, że trzeba dostrzec drugą osobę, coś jej dać… Hmmm
Odgadłaś walor edukacyjny.
Co do drugiego pytania to fajne te karty miałaś. Karta Świat – taki świat te koty dla małej dziewczynki, dla mojej córki świat przyjaźni, tych prezentów drobiazgów, ale na tym polega urok dzieciństwa. Koło Fortuny podkreśla kształt – okrągły i 5 kielichów odwrócone. Na tym zdjęciu na magnesie ten kot dosłownie taki zwinięty jest na tej fotografii, słodki taki, miluścy, wydaje się, że może ogrzać futerkiem. Ta koleżanka ucieszyła się z tego prezentu i on nie kurzy się.
Anussshka
„1. Gdzie często jeździmy we dwie z córeczką?
7 Mieczy, 8 Buław, Król Kielichów
Moim zdaniem małe miasteczko, mieszka tam bliska Wam osoba (np. dziadek), to mogą być peryferie tego miasteczka
2. Drugie pytanie to kontynuacja pierwszego: Co ostatnio stamtąd przywiozłyśmy?
8 Kielichów, Paź Kielichów, Królowa Kielichów
Jakieś napoje? Płyny? Może mleko od krowy? A może członków rodziny lub znajomych stamtąd podwiozłaś gdzieś w inne miejsce”
Tak jest to miasto obok nas.
W drugim pytaniu odczytałaś osoby – też w sumie widzę osoby w kartach dworskich. Choć na karcie 8 kielichów jest okrągłe słońce/księżyc...
8 kielichów dla mnie to coś związanego z turystyką – w sumie magnezy na lodówkę można by pod to podciągnąć, choć ten nie miał akurat nazwy miasta tylko fotografię kota.
MAG:
„1. Gdzie często jeździmy we dwie z córeczką?
rycerz mieczy/ 2 kielichy/ 2 miecze
Krótka podróż, za miasto lub do pobliskiego miasteczka.
W dwoje, miłe spotkanie, prace artystyczne, degustowanie, piknik, koktail, lody.
Jest tam huśtawka, albo ławka, może woda. Co ciekawe jest ciemno (i tu widzę kino lub teatr, planetarium).
2. Co ostatnio stamtąd przywiozłyśmy?
rycerz kielichów/ 2 denary/ paź pałek
To jest jakiś gadżet. To jest coś z wody: muszelka, kamienie, kij.
Brak równowagi, waga, to coś może mieć wahadło.
Dużo dwójek mi się pokazało i teraz zobaczyłam, że jeździcie tam na rowerach (lub marsz z kijami, skakanie po kamieniach, szermierka, zabawa w chowanego, labirynt, omijanie czegoś, wiosłowanie, kajaki, sup).
Ot takie skojarzenia, ale bardzo się wysilałam.”
MAG ładnie napisałaś, że to krótka podróż i chyba jedyna to zobaczyłaś. To taki wypad na chwilę, w leniwy dzień wolny od pracy i obowiązków. We dwoje – zgadza się, są tam artystyczne rzeczy, córka degustuje frytki z baru He He, są lody, koktajle itp. Siadamy na ławce. Nie jest tam ciemno, ale sama księgarnia jest akurat w takiej zabudowie – obok kilka sklepów i rzeczywiście nawet w upalne dni tam pada cień, więc nie jest ciemno ale ciemniej od otoczenia i fajnie, chłodno.
Fajne te 2 denary masz, pazia buław. Swoją droga ciekawe, że tyle razy pokazał Wam się paź – karta związana z edukacją, uczeniem się, bo pazie tak czasami pokazują. Ten Rycerz kielichów daje coś, niesie ten puchar – córka tak dumnie niosła ten gadżet do szkoły by dac koleżance.
I zobaczyłaś, że jedziemy tam rowerem, hulajnogą, spacerem itp., bawimy się przy tym, skaczemy na chodniku, czasem nam odbija "głupawka" he he
Chyba trudno było akurat gadżet zobaczyć z kart, ale mieliście fajne karty na aspekt edukacyjny.
Dziękuję Wam za udział. Myślę, że Lysandra i MAG podały najwięcej szczegółów i może dziewczyny zdecydujcie która z Was poprowadzi kolejny warsztat