30-09-2022, 12:40
Wrzosowe wzgórze
znów w gości wybrałem się na łączach
z nadzieja na nowe wieści
jesteśmy jak rodzina wirtualna
mając w zasięgu cały świat…
nasz świat się „skurczył” za sprawą netu
i znikło widmo granicznych krat
bardziej przyjazną stała się planeta
niegdyś obcemu dzisiaj na imię dałaś… brat…
w perspektywie następne są spotkania
z sitowiem w tle nad jeziorem za lasem
przytulenia… wyznania… potem kawa na śniadanie…
może i inne doznania w ukradzionym światu czasie…
Jan Murawko
znów w gości wybrałem się na łączach
z nadzieja na nowe wieści
jesteśmy jak rodzina wirtualna
mając w zasięgu cały świat…
nasz świat się „skurczył” za sprawą netu
i znikło widmo granicznych krat
bardziej przyjazną stała się planeta
niegdyś obcemu dzisiaj na imię dałaś… brat…
w perspektywie następne są spotkania
z sitowiem w tle nad jeziorem za lasem
przytulenia… wyznania… potem kawa na śniadanie…
może i inne doznania w ukradzionym światu czasie…
Jan Murawko