30-09-2022, 12:43
W twój sen… bez zgody…
wejdę w twój sen – bez zgody
na palcach… po omacku…
od dawna o tym marzę…
może w nim znajdę siebie…
chcę w nim być śmiechem… płaczem
i na policzku łzą…
chcę zmazać troski… cienie…
wyrwać z pamięci krzywdy
a z duszy - nawet najmniejszy cierń…
darować ciepło spojrzenia i ciepło rąk
poranną rosą całować usta
zostawać w nim do świtania
potem odlecieć przez uchylone okno
rano przypomni o mnie zasłona uchylona…
Jan Murawko
wejdę w twój sen – bez zgody
na palcach… po omacku…
od dawna o tym marzę…
może w nim znajdę siebie…
chcę w nim być śmiechem… płaczem
i na policzku łzą…
chcę zmazać troski… cienie…
wyrwać z pamięci krzywdy
a z duszy - nawet najmniejszy cierń…
darować ciepło spojrzenia i ciepło rąk
poranną rosą całować usta
zostawać w nim do świtania
potem odlecieć przez uchylone okno
rano przypomni o mnie zasłona uchylona…
Jan Murawko