08-10-2022, 20:31
Przychodzisz wierszem...
Wciąż przychodzisz do mnie wierszem
Cicho w myślach się rozgaszczasz
Nie uprzedzasz ale jesteś
Wyciągając blask z zanadrza.
Nie masz pory wyznaczonej,
Więc odwiedzasz mnie przed świtem,
Kiedy elfy tańcząc lekko
Dzielą srebrem się z księżycem.
Jesteś przy porannej kawie
I w południe, i o zmierzchu,
Biegniesz polem, łąką, lasem,
Tańczysz w śniegu, śpiewasz w deszczu.
Słowem kwitniesz najcieplejszym,
Słońce widzę przez Twą postać.
Mostem tęczy siedmiobarwnej
Spadam, by w ramionach zostać.
autor Maryla, Maria Polka
Wciąż przychodzisz do mnie wierszem
Cicho w myślach się rozgaszczasz
Nie uprzedzasz ale jesteś
Wyciągając blask z zanadrza.
Nie masz pory wyznaczonej,
Więc odwiedzasz mnie przed świtem,
Kiedy elfy tańcząc lekko
Dzielą srebrem się z księżycem.
Jesteś przy porannej kawie
I w południe, i o zmierzchu,
Biegniesz polem, łąką, lasem,
Tańczysz w śniegu, śpiewasz w deszczu.
Słowem kwitniesz najcieplejszym,
Słońce widzę przez Twą postać.
Mostem tęczy siedmiobarwnej
Spadam, by w ramionach zostać.
autor Maryla, Maria Polka