08-10-2022, 21:09
Za ciszą świtu
Za ciszą świtu przestrzenie światła,
podparte mgiełką złocistość toczą.
Smugą pogodną niechaj sprzyjają,
odcienie słońca malują oczom.
Za ciszą świtu w miękkość jedwabiu
owija promień szelesty nocy,
słodycz wypływa, wzory kojarzy,
kładzie nadzieję na ołtarz świątyń.
Za ciszą świtu oddechy nieba,
podnoszą skrzydła śpiewakom cudu.
Świerkiem zielonym mierz głębię ciepła.
Do lotu serce przygotuj. Spróbuj.
Maria Polak, Maryla
Za ciszą świtu przestrzenie światła,
podparte mgiełką złocistość toczą.
Smugą pogodną niechaj sprzyjają,
odcienie słońca malują oczom.
Za ciszą świtu w miękkość jedwabiu
owija promień szelesty nocy,
słodycz wypływa, wzory kojarzy,
kładzie nadzieję na ołtarz świątyń.
Za ciszą świtu oddechy nieba,
podnoszą skrzydła śpiewakom cudu.
Świerkiem zielonym mierz głębię ciepła.
Do lotu serce przygotuj. Spróbuj.
Maria Polak, Maryla