16-10-2022, 23:06
W y b u d z e n i e
choć twarz osłonięta smutkiem
a blask oczu mgłą zakryty
myśli przytłoczone ciężarem żalu
głos drżący jak osika
odnajdę siły aby przetrwać
czerpiąc ze studni życia
aby pić gasząc piekącą gorycz
to nic że w gardle dławi ból
i łzy spływają po policzkach
serca jednostajny rytm
przemawia twoim głosem
nadejdzie nowy dzień
a po nim gwieździsta noc
przyniesie w dłoniach
bukiet róż
i uśmiech z łąk zielonych
roznieci płomień stopi lód
wysuszy łzy radością
a dotyk twój ze snu obudzi
marzenia lepszych chwil
przez drzwi przejdziemy
w kolejny czas
powitać upragnione
19.09.2003.
autor kazap
choć twarz osłonięta smutkiem
a blask oczu mgłą zakryty
myśli przytłoczone ciężarem żalu
głos drżący jak osika
odnajdę siły aby przetrwać
czerpiąc ze studni życia
aby pić gasząc piekącą gorycz
to nic że w gardle dławi ból
i łzy spływają po policzkach
serca jednostajny rytm
przemawia twoim głosem
nadejdzie nowy dzień
a po nim gwieździsta noc
przyniesie w dłoniach
bukiet róż
i uśmiech z łąk zielonych
roznieci płomień stopi lód
wysuszy łzy radością
a dotyk twój ze snu obudzi
marzenia lepszych chwil
przez drzwi przejdziemy
w kolejny czas
powitać upragnione
19.09.2003.
autor kazap