17-10-2022, 21:31
Jestem normalny
Jestem normalny, daję słowo,
Niech się rodzina też nie troska.
Rozum mój działa też wzorowo,
Czuwa nade mną ręka Boska.
Wiara tu nie ma żadnej siły,
Czary odbieram, jako żarty.
Tak na mnie działa ten świat zgniły,
Jest oszukany jak gra w karty.
Wiersze czasami są męczące,
Lub dołujące, jak kto czuje.
Tak działać może na nas słońce,
Księżyc też klimat czasem psuje.
Pogoda tutaj nie ma siły,
Wiatry wypuszczam też czasami.
Tak działa na mnie ten świat zgniły,
I to się dzieje też i z wami.
Wy odbieracie proste słowa,
Czytacie wokół części zdania.
W środku jest sedno, które chowa,
Konkretny dowód dla przesłania.
Dlatego odbiór, chociaż jasny,
Zaciemnia proste wiersza treści.
Ja ma swój obraz, ciągle jasny,
Wy mnie ciemnością chcecie pieścić.
autor Grand
Jestem normalny, daję słowo,
Niech się rodzina też nie troska.
Rozum mój działa też wzorowo,
Czuwa nade mną ręka Boska.
Wiara tu nie ma żadnej siły,
Czary odbieram, jako żarty.
Tak na mnie działa ten świat zgniły,
Jest oszukany jak gra w karty.
Wiersze czasami są męczące,
Lub dołujące, jak kto czuje.
Tak działać może na nas słońce,
Księżyc też klimat czasem psuje.
Pogoda tutaj nie ma siły,
Wiatry wypuszczam też czasami.
Tak działa na mnie ten świat zgniły,
I to się dzieje też i z wami.
Wy odbieracie proste słowa,
Czytacie wokół części zdania.
W środku jest sedno, które chowa,
Konkretny dowód dla przesłania.
Dlatego odbiór, chociaż jasny,
Zaciemnia proste wiersza treści.
Ja ma swój obraz, ciągle jasny,
Wy mnie ciemnością chcecie pieścić.
autor Grand