21-10-2022, 00:54
Przed snem
Smutno jakoś dzisiaj było,
więc przez okno wyglądałam,
a na niebie świecił księżyc -
z nim cichutko rozmawiałam.
Nagle szybko się zleciały -
tak błyszczące, jak sreberka,
wszystkie gwiazdy i wóz mały,
każda ładnie uśmiechnięta.
Sympatycznie się zrobiło,
nocka stała się przyjemna,
delikatnie kilka wzięłam -
i pod jasiek je wetknęłam.
Teraz lekko mnie kołyszą,
żebym miała sny cudowne,
to jest naszą tajemnicą -
fantazjować skrycie mogę.
Niech mi szepczą miłe słowa,
i zanucą murmurando,
a obudzi tuż o świcie -
złote słońce, tańcząc tango.
autor Ola
Smutno jakoś dzisiaj było,
więc przez okno wyglądałam,
a na niebie świecił księżyc -
z nim cichutko rozmawiałam.
Nagle szybko się zleciały -
tak błyszczące, jak sreberka,
wszystkie gwiazdy i wóz mały,
każda ładnie uśmiechnięta.
Sympatycznie się zrobiło,
nocka stała się przyjemna,
delikatnie kilka wzięłam -
i pod jasiek je wetknęłam.
Teraz lekko mnie kołyszą,
żebym miała sny cudowne,
to jest naszą tajemnicą -
fantazjować skrycie mogę.
Niech mi szepczą miłe słowa,
i zanucą murmurando,
a obudzi tuż o świcie -
złote słońce, tańcząc tango.
autor Ola