22-03-2012, 23:31
Czytanie czasu, to (że tak powiem) rozciągłe zagadnienie, bo np. są takie rozkłady, które wyraźnie definiuja czas wydarzenia. Na danym miejscu karta oznacza, że to ... się wydarzy za 2 lata. Najprostszy przykład, to robimy wróżbę na 5 nadchodzących lat, więc rozkładamy kolejno 5 kart i już. Aha, wróżba była na sprawy jakiegoś związku, mamy na 3 pozycji Diabła, więc za 3 może nastąpić zdrada
Wiele osób odczytuje czas w sposób indywidualny, albo posiłkując sie astrologią, albo wg żywiołów itd. Ja preferuje kłaść oddzielne karty na określenie czasu, nie "wyciagam" go z rozkładu, chociaż to powszechna praktyka. Chodzi o rozkłady inne, nie zdefiniowane czasem np. rozkład partnerski.
Wiele osób odczytuje czas w sposób indywidualny, albo posiłkując sie astrologią, albo wg żywiołów itd. Ja preferuje kłaść oddzielne karty na określenie czasu, nie "wyciagam" go z rozkładu, chociaż to powszechna praktyka. Chodzi o rozkłady inne, nie zdefiniowane czasem np. rozkład partnerski.