25-12-2022, 23:35
Sobiech Piotr
*** Nadeszła Jesień ***
Nadeszła jesień.
Srebrzysty deszczyk pada już od rana.
W dżungli lecą liście złociste, migają srebrzycie.
Za promistym wiatrem podążając.
Wiewiórki i pszółki zapasy już mają.
Kaczki gęsi babie lato zauważają.
Mrówki mglistą drogą podążają.
Nadeszła jesień mroźna i pracochłonna.
Lecz nie dla rolnika i ogrodnika.
Jednak świt nie czeka a do zimy droga nie daleka.
Dobry rolnik nigdy nie narzeka, nie gardzi.
Lecz do pracy się zabiera.
Ogrodnika praca nie lettka, więc gra sobie w berka.
A gdy zima złapie ogrodnika bierze go rozterka.
*** Nadeszła Jesień ***
Nadeszła jesień.
Srebrzysty deszczyk pada już od rana.
W dżungli lecą liście złociste, migają srebrzycie.
Za promistym wiatrem podążając.
Wiewiórki i pszółki zapasy już mają.
Kaczki gęsi babie lato zauważają.
Mrówki mglistą drogą podążają.
Nadeszła jesień mroźna i pracochłonna.
Lecz nie dla rolnika i ogrodnika.
Jednak świt nie czeka a do zimy droga nie daleka.
Dobry rolnik nigdy nie narzeka, nie gardzi.
Lecz do pracy się zabiera.
Ogrodnika praca nie lettka, więc gra sobie w berka.
A gdy zima złapie ogrodnika bierze go rozterka.