02-01-2023, 18:50
Witam
Nie spodziewałam się, że w nowej pracy będzie aż tyle tych procedur, reguł, zasad itp. Tak jak pisałaś w pierwszym dniu to wzbudziło we mnie wstręt. Wszystko robiło się na jednej nodze, żeby jako tako wyglądało. Przełożona która w negatywny sposób motywuje pracowników i zrzuca swoje obowiązki na innych.. W pracy wykonywałam swoje obowiązki a po pracy miałam robić sobie szkolenie pracownicze. Dostałam materiały do nauki na egzamin właśnie z tych wszystkich procedur. Cała masa makulatury do przerobienia po godzinach pracy... Przełożona stwierdziła, że tak to właśnie u nich wygląda bo nie ma czasu na szkolenia w godzinach pracy. Zarobki były takie sobie, premie cudem do wyrobienia dodatkowo traktowanie wszystkich pracowników jak potencjalnych złodziei... Tak poddenerwowana jak po tej pracy to dawno nie byłam. Wpadłam spod deszczu pod rynnę...
Po odczytaniu Twojej wróżby miałam nadzieje, że te 12 miesięcy tam wytrzymam. Po kilku dniach pracy wiedziałam, że chcę odejść jak najszybciej. Złożyłam wypowiedzenie co w moim przypadku nie było łatwe bo nie mogę zostać bez dochodu. W nowej pracy wytrzymałam 12 tygodni Po tej pracy mam wrażenie, że gorzej już chyba nie trafię.
Bardzo Ci dziękuję Hazar
Nie spodziewałam się, że w nowej pracy będzie aż tyle tych procedur, reguł, zasad itp. Tak jak pisałaś w pierwszym dniu to wzbudziło we mnie wstręt. Wszystko robiło się na jednej nodze, żeby jako tako wyglądało. Przełożona która w negatywny sposób motywuje pracowników i zrzuca swoje obowiązki na innych.. W pracy wykonywałam swoje obowiązki a po pracy miałam robić sobie szkolenie pracownicze. Dostałam materiały do nauki na egzamin właśnie z tych wszystkich procedur. Cała masa makulatury do przerobienia po godzinach pracy... Przełożona stwierdziła, że tak to właśnie u nich wygląda bo nie ma czasu na szkolenia w godzinach pracy. Zarobki były takie sobie, premie cudem do wyrobienia dodatkowo traktowanie wszystkich pracowników jak potencjalnych złodziei... Tak poddenerwowana jak po tej pracy to dawno nie byłam. Wpadłam spod deszczu pod rynnę...
Po odczytaniu Twojej wróżby miałam nadzieje, że te 12 miesięcy tam wytrzymam. Po kilku dniach pracy wiedziałam, że chcę odejść jak najszybciej. Złożyłam wypowiedzenie co w moim przypadku nie było łatwe bo nie mogę zostać bez dochodu. W nowej pracy wytrzymałam 12 tygodni Po tej pracy mam wrażenie, że gorzej już chyba nie trafię.
Bardzo Ci dziękuję Hazar