03-03-2023, 23:13
Sonecka Wiktoria
Chłodny powiew
Czuję chłodny powiew wiatru.
Zimny dreszcz przechodzi przez mą duszę.
Te dłonie...
One są takie lodowate
-Choćby nie było w nich życia..
Czuje je na mym ciele.
Dotykają każdej części mego ciała..
Twarzy, rąk...
Ciągną mnie ku sobie.
Szarpią!
Ten Krzyk...
On mnie przeraża.
-Jest taki lodowaty...
Woła mnie - słyszę moje imie!
Chłodny głos...
-Już tylko prosi.. przekonuje.....
Chłodny powiew
Czuję chłodny powiew wiatru.
Zimny dreszcz przechodzi przez mą duszę.
Te dłonie...
One są takie lodowate
-Choćby nie było w nich życia..
Czuje je na mym ciele.
Dotykają każdej części mego ciała..
Twarzy, rąk...
Ciągną mnie ku sobie.
Szarpią!
Ten Krzyk...
On mnie przeraża.
-Jest taki lodowaty...
Woła mnie - słyszę moje imie!
Chłodny głos...
-Już tylko prosi.. przekonuje.....