04-03-2023, 22:56
Rzeszotarski Przemysław
Nie obiecuję
Nic nie obiecuję.
W tej godzinie umieram,
A Śmierć moje oczy otwiera.
Czeka na mnie z rękami otwartemi.
A na ustach uśmiech tańczy z myślami złemi.
Cień na me powieki spada jak zasłona,
W niezmierzonym cierpieniu moje ciało kona.
Duch już ulatuje, nie myśląc o niebie.
Odchodząc w przestrzeń, nie patrzę za siebie
Nie obiecuję
Nic nie obiecuję.
W tej godzinie umieram,
A Śmierć moje oczy otwiera.
Czeka na mnie z rękami otwartemi.
A na ustach uśmiech tańczy z myślami złemi.
Cień na me powieki spada jak zasłona,
W niezmierzonym cierpieniu moje ciało kona.
Duch już ulatuje, nie myśląc o niebie.
Odchodząc w przestrzeń, nie patrzę za siebie