05-03-2023, 20:08
Szeremeta Mariusz
Róża
Leży samotna
zamknięta
czeka
Podchodzę
Rozchylając płatki
czule całuję różę
Odwdzięcza się ciepłem i wilgocią
rozwija się
pęcznieje
jakby nabiera odwagi
Spijam rosę z krawędzi jej listków
pieszczę językiem delikatny kielich
Opuszkiem ją muskam
Oddaje mi rozkosz drżeniem
pąsowieje
Rozkwita nagle
zatracając się w sobie.
A ja w niej...
Róża
Leży samotna
zamknięta
czeka
Podchodzę
Rozchylając płatki
czule całuję różę
Odwdzięcza się ciepłem i wilgocią
rozwija się
pęcznieje
jakby nabiera odwagi
Spijam rosę z krawędzi jej listków
pieszczę językiem delikatny kielich
Opuszkiem ją muskam
Oddaje mi rozkosz drżeniem
pąsowieje
Rozkwita nagle
zatracając się w sobie.
A ja w niej...