06-03-2023, 01:03
Szpotkowska Beata
Wyrok
Stali na ciemnej ulicy.
Bicie serca odbijało się w ciszy..
Strach dusił się w powietrzu,
Wszyscy stali w jednym miejscu..
Nie poruszał się nikt.
Blady cień już z nich twarzy znikł.
Zapragnęli być już daleko,
By ciepło dotknęło ich prędko.
Mały chłopiec wtem zapłakał.
Namalował go ból i nędza..
Mały chłopiec już zamilkł..
Zamilkł na zawsze.
Odszedł do szczęśliwej krainy,
Gdzie nie ma zła, terroru,
Gdzie wszyscy są sobie równi...
A ja przerywam zmowę milczenia,
Bo zbrodnie przeszłości
Są nie do wybaczenia.
Wyrok
Stali na ciemnej ulicy.
Bicie serca odbijało się w ciszy..
Strach dusił się w powietrzu,
Wszyscy stali w jednym miejscu..
Nie poruszał się nikt.
Blady cień już z nich twarzy znikł.
Zapragnęli być już daleko,
By ciepło dotknęło ich prędko.
Mały chłopiec wtem zapłakał.
Namalował go ból i nędza..
Mały chłopiec już zamilkł..
Zamilkł na zawsze.
Odszedł do szczęśliwej krainy,
Gdzie nie ma zła, terroru,
Gdzie wszyscy są sobie równi...
A ja przerywam zmowę milczenia,
Bo zbrodnie przeszłości
Są nie do wybaczenia.