04-09-2023, 19:47
(07-04-2023, 10:24)Hazar napisał(a): Witaj AleksandraDobry wieczór Hazar ,
Pytanie: Chciałabym bardzo prosić o podpowiedź z kart jakie podłoże ma mój problem?
III Cesarzowa - Podłożem jest gospodarka wodno - elektrolitowa. Pokazał się twór, trochę przypomina mi to kolczatkę, jest przytwierdzony do podłoża, drugi wygląda jak zeschły liść.
Można zrobić sobie badania w kierunku obecności pasożytów, chyba że masz taką anatomie i nie wiele można na to poradzić. Ale badania zrób, bo coś mi to nawodnienie komórkowe zakłóca.
Na drugim miejscu jest dieta. Za dużo owoców, może chodzić o cukry proste i błonnik. Trzeba tez uważać na kwasowość, bo też pokazały się owoce o jego wysokiej zawartości. Przyjmujesz jakieś toksyny w pożywieniu, alkaloidy, być może nieświadomie. Trzeba by zweryfikować sobie wszytko co jesz i pijesz pod tym kątem..
Na trzecim miejscu mam alergie na sierść i pierze. Pokazały się futrzaki.
Na pierwszy rzut oka wyglądasz jak alergik, ale to wychodzi właśnie z jelit.
Jeśli chcesz rady to trzeba zrobić przegląd pod kątem właśnie pasożytów, ewentualnie wdrożyć profilaktykę uszczelniającą i udrażniającą układu pokarmowego. Jeśli to nie anatomia, to może tylko flora jest zaburzona.
Tak to u mnie wygląda.
wszystkiego dobrego
Hazar
Wracam z weryfikacją: całościową jednej wróżby (tej zacytowanej powyżej), częściową drugiej wróżby (dlatego prosiłabym karty o doprecyzowanie jeśli to możliwe) oraz z, wspomnianą wcześniej w zapytaniu do Ciebie, prośbą o ponowną wróżbę finansową na ten ostatni nieszczęsny kwartał tego roku oraz finansowo-zawodową na cały nowy rok numerologiczny (dla mnie rozpocznie się niedługo 2-gi rok numerologiczny, a po swoim doświadczeniu widzę, że 1-szy i 2-gi rok są u mnie zawsze czasem dużych zmian).
Powyżej zacytowana Twoja wróżba Hazar okazała się nad wyraz poprawna, ponieważ przyczyną moich bardzo utrudniających normalne funkcjonowanie dolegliwości faktycznie okazały się być ...pasożytnicze bakterie! Mam przewlekłą infekcję bakteryjną z którą walczyłam lata temu i sądziłam, że pokonałam. Ona jednak sprytnie zaszyła się gdzieś w zakamarkach mojego ciała i kiedy moja odporność osłabła podczas infekcji covid, bakteria wychyliła łeb z swojej pieczary. Zastanawiało mnie czemu tak źle zniosłam covid, skoro jestem młoda i zdrowa. Te wszystkie okropne symptomy, których doświadczyłam w przeciągu ostatnich 2,5 roku i które sądziłam, że są po covidowe są w gruncie rzeczy bakteryjne. Po tragicznej śmierci mojego ukochanego zwierzaka nie mogłam funkcjonować normalnie przez pierwsze dwa tygodnie: ledwo co spałam, rozpaczałam, winna czuję się dalej. To osłabiło moją odporność jeszcze bardziej. Pojawiły się nowe bardzo niepokojące objawy oraz jeden, bardzo charakterystyczny dla tej choroby i dopiero wtedy połączyłam kropki. Obecnie jestem drugi miesiąc na końskich dawkach antybiotyku i pewnie zostanę tak jeszcze 3-4 miesiące, ale jest już dużo, dużo lepiej. Pierwszy raz od dawna mam energię, nie męczę się przy wchodzeniu po schodach (dlatego podejrzewałam wcześniej serce) i...przytyłam! Infekcja bardzo mnie wyniszczyła, tak, że w zaledwie 2 miesiące przyjmowania antybiotyku w końcu wróciłam do mojej normalnej wagi, ponieważ miałam 4 kilo niedowagi!! Dieta, która również pokazała Ci się Hazar w wróżbie też ma niebagatelny wpływ ponieważ są różne badania naukowe, które pokazują, że bakterie mogą chemicznie oddziaływać na nasz nerw łączący jelita z mózgiem sprawiając, że chce nam się słodkiego, ponieważ to bakterie chcą, abyśmy to słodkie jedli DLA NICH!
Karta "Cesarzowa" jako reprezentująca środowisko naturalne jest, moim zdaniem, bardzo odpowiednia w kontekście przyczyny moich dolegliwości. Bakterie pochodzą z przyrody nie są więc sztuczną przyczyną choroby jakby to było w przypadku leków czy jakiś chemikaliów. Bardzo Ci dziękuję Hazar za tę trafną wróżbę .
Wróżbę, którą mogę częściowo zweryfikować to ta odnośnie niedawno poznanego mężczyzny. W maju br. pytałam o potencjał tej relacji, ponieważ ów pan był mną wstępnie zainteresowany. Karty pokazały Ci Hazar, że ta relacja ma duży potencjał, może odmienić moje życie, ale wciąż dojrzewa i na razie, gdyby zerwać ten owoc (co można różnie zinterpretować, więc nie wiem do końca co miałaś tutaj na myśli) to będzie za kwaśna. W moim poprzednim wpisie o tym człowieku napisałam, że wspierał mnie po śmierci mojego ukochanego zwierzątka. To były jednak pierwsze dni. Potem wyczułam niechęć, nie jakąś silną, ale jednak, aby poruszać trudne tematy, takie jak śmierć. To nie jest tak, że ta osoba miała do mnie pretensje, że mówię o odejściu zwierzątka, ale chciała przejść nad tym jak najszybciej do porządku dziennego, pośmiać się , a ja potrzebowałam zdecydowanie więcej czasu, zwłaszcza, że oceniam moje zachowanie jako nieudzielenie zwierzęciu pomocy, kiedy męczyło się tyle godzin i nie jestem w stanie ot tak sobie tego wyrzucić z głowy. Ten człowiek przyznał, że śmiech i żarty to jego mechanizm obronny, a ja widzę, że ma ogólną niechęć do trudnych rzeczy, które niesie życie: najlepiej jakby się cały czas śmiać i żartować, a to jest nierealistyczne! Miesiąc po śmierci kotunia pojawiły się u mnie bardzo poważne objawy, byłam przerażona (o czym dałam mu raz znać), wylądowałam na pomocy nocnej w szpitalu, długa historia. Przez dwa pierwsze tygodnie tych objawów nie było wiadomo co mi jest i bardzo potrzebowałam psychicznego wsparcia. Nie otrzymałam takowego od tego człowieka (nie nalegałam też), kontakt się urwał. Ogólnie widzę to tak, że jako ludzie, ja i on, jesteśmy zbyt różni. Są różnice, które nie mają dla mnie dużego znaczenia przy wyborze partnera, są takie, które mają ogromne. I w tych ważnych dla mnie aspektach widzę u nas zbyt dużą rozbieżność by coś z tego mogło wyjść. Ponieważ jednak Twoja wróżba była i tak pomyślna i też napisałaś mi, że to musi dojrzeć iżeby się tej relacji trzymać, to chciałabym Cię prosić o zapytanie kart:
a.) Jak to wygląda z jego strony? Dlaczego zamilkł i nie był przy mnie w tych bardzo trudnych momentach kiedy bałam się o swoje życie?
b.) Do czego odnosiły się wcześniej karty, że to musi dojrzeć? Czy to dojrzewanie mówiło O NIM, że to on musi dojrzeć do związku? Była mowa właśnie o tym czasie teraz? Czy to znaczy, że on za jakiś czas będzie chciał wznowić kontakt?
Na koniec chciałabym Cię serdecznie prosić Hazar o rozkład zawodowo-finansowy weryfikacyjny na ostatni kwartał tego roku (względem wcześniej otrzymanej niepomyślnej wróżby, czy coś się tu zmieniło, a wyszło mi wtedy, że mam tonąć w długach) jak i na resztę mojego nowego roku numerologicznego. Rozkład ten jest dla mnie tym ważniejszy, że czułam gdzieś podskórnie, że droga zmiany zawodowej, którą wybrałam (i o którą Cię pytałam w wcześniejszych wróżbach), nie była tak naprawdę dla mnie. Chciałam sobie udowodnić, że potrafię i ... potrafię . A teraz, skoro to wiem, to mogę zająć się tym do czego zawsze uciekają moje myśli, a co i tak zawsze robiłam w wolnym czasie, ale jest to kolejna zmiana i choć czuję w trzewiach, że to jest to, to też potrzebuję, tak najzwyczajniej w świecie, zarobić pieniądze i chcę wiedzieć czy ta pozornie nagła zmiana- nowe przedsięwzięcie na dużą skalę, które aktualnie opracowuję-przyniesie mi dobry i solidny dochód, bo pasji i zapału i wiedzy mi nie brakuje!
Z góry ślicznie dziękuję za ponownie poświęcony mi czas i pozdrawiam Ciebie i innych gości gabinetu .