10-09-2023, 16:59
Ludowa legenda opowiada, że kiedy Święta Rodzina uciekała do Egiptu przed prześladowaniem Heroda, Brzoza otuliła swoimi gałązkami uciekinierów, chroniąc ich od deszczu.
W nagrodę Stwórca dał jej delikatną, wdzięczną postać i sprawił, że w drzewo to nigdy nie uderza piorun.
W tradycyjnej kulturze ludowej Brzoza (Betula) była przede wszystkim drzewem niezmiernie pożytecznym.
Od wieków znano właściwości Brzozowej kory ułatwiające zapalanie ognia dzięki zawartym w niej olejkom eterycznym.
Spróchniałe Brzozowe drewno z powodzeniem zastępowało także hubkę, chwytając skrzesane krzesiwem iskry.
Brzozowych szczap używano jako łuczywa do oświetlania wnętrza.
Z Brzozy wykonywano też szereg przedmiotów codziennego użytku: wyplatano płoty,koszyki na grzyby i jagody, wykonywano miotły, z kawałków kory robiono pojemniczki na jagody, pudelka, tabakierki. Kora brzozowa używana była też jako barwnik do przędzy i pisanek.
Uzyskiwano z niej jasnozielony kolor.
W przedchrześcijańskich wierzeniach Słowian Brzoza miała także ścisły związek ze światem zmarłych.
Wcielała się w nią dusza młodej dziewczyny i niewinnie zabitego człowieka, zaś zamiast soków, krążyła w Brzozie krew nieżyjącej osoby.
Dlatego też niechętnie ścinano to drzewo, a jeżeli już zaistniała taka konieczność, przepraszano je i proszono go o wybaczenie.
Być może sadzenie Brzóz na mogiłach i cmentarzach, wykonywanie z nich cmentarnych krzyży, zwłaszcza na grobach ludzi młodych, zmarłych nagłą śmiercią, np. poległych w czasie wojny, ma swoją genezę w tym odległym wierzeniu.
Brzozie przypisywano również potężną moc magiczną.
Nadawało ją drzewu już samo obcowanie ze zmarłymi, a zgodnie z chrześcijańską legendą także fakt, że za usługi oddane Świętej Rodzinie obdarzona została szczególnym błogosławieństwem Niebios.
Przynosiła także Brzoza szczęście. sadzono ją więc chętnie w pobliżu domów.
Jako roślina magiczna, pradawny symbol wegetacji i wiosny, miała Brzoza swoje miejsce w obrzędowości dorocznej i rodzinnej.
W Polsce Południowej na Zielone Święta ubierano domy i budynki gospodarskie gałązkami Brzozy, co miało chronić obejście od czarów, chorób, uderzenia pioruna i innych nieszczęść.
Na Polskim Podkarpaciu podczas palonych wtedy sobótek chłopcy obiegali miedze pól z zapalonymi Brzozowymi miotłami w ręku.
Zabieg ten miał zabezpieczyć zasiewy przed klęskami żywiołowymi, zwłaszcza przed gradobiciem i zapewnić urodzaj.
W tym samym celu w zagony wbijano gałązki Brzozy, którymi udekorowane były ołtarze na Boże Ciało i Oktawę.
Była także Brzoza powszechnie stosowanym lekarstwem.
Już w czasach przedhistorycznych znano lecznicze i odżywcze właściwości Brzozowego soku .
W Polsce nazywano go oskołą i pito nie tylko jako lekarstwo na suchoty, kaszel i wszelkie zaziębienia, ale przede wszystkim jako smaczny, słodki napój.
Używano go także na porost włosów i do przemywania ran.
Lecznicze właściwości miały również liście Brzozy.
Z kolei napar z liści Brzozy zerwanych w maju był bardzo skuteczny w niestrawności i innych dolegliwościach żołądkowych.
Była więc od wieków Brzoza drzewem przyjaznym człowiekowi, chroniła go i leczyła, towarzyszyła mu od narodzin po śmierć, użyczała ukrytych w sobie magicznych mocy, zaś dla poetów i malarzy stanowiła nierzadko źródło twórczego natchnienia.
źródło
W nagrodę Stwórca dał jej delikatną, wdzięczną postać i sprawił, że w drzewo to nigdy nie uderza piorun.
W tradycyjnej kulturze ludowej Brzoza (Betula) była przede wszystkim drzewem niezmiernie pożytecznym.
Od wieków znano właściwości Brzozowej kory ułatwiające zapalanie ognia dzięki zawartym w niej olejkom eterycznym.
Spróchniałe Brzozowe drewno z powodzeniem zastępowało także hubkę, chwytając skrzesane krzesiwem iskry.
Brzozowych szczap używano jako łuczywa do oświetlania wnętrza.
Z Brzozy wykonywano też szereg przedmiotów codziennego użytku: wyplatano płoty,koszyki na grzyby i jagody, wykonywano miotły, z kawałków kory robiono pojemniczki na jagody, pudelka, tabakierki. Kora brzozowa używana była też jako barwnik do przędzy i pisanek.
Uzyskiwano z niej jasnozielony kolor.
W przedchrześcijańskich wierzeniach Słowian Brzoza miała także ścisły związek ze światem zmarłych.
Wcielała się w nią dusza młodej dziewczyny i niewinnie zabitego człowieka, zaś zamiast soków, krążyła w Brzozie krew nieżyjącej osoby.
Dlatego też niechętnie ścinano to drzewo, a jeżeli już zaistniała taka konieczność, przepraszano je i proszono go o wybaczenie.
Być może sadzenie Brzóz na mogiłach i cmentarzach, wykonywanie z nich cmentarnych krzyży, zwłaszcza na grobach ludzi młodych, zmarłych nagłą śmiercią, np. poległych w czasie wojny, ma swoją genezę w tym odległym wierzeniu.
Brzozie przypisywano również potężną moc magiczną.
Nadawało ją drzewu już samo obcowanie ze zmarłymi, a zgodnie z chrześcijańską legendą także fakt, że za usługi oddane Świętej Rodzinie obdarzona została szczególnym błogosławieństwem Niebios.
Przynosiła także Brzoza szczęście. sadzono ją więc chętnie w pobliżu domów.
Jako roślina magiczna, pradawny symbol wegetacji i wiosny, miała Brzoza swoje miejsce w obrzędowości dorocznej i rodzinnej.
W Polsce Południowej na Zielone Święta ubierano domy i budynki gospodarskie gałązkami Brzozy, co miało chronić obejście od czarów, chorób, uderzenia pioruna i innych nieszczęść.
Na Polskim Podkarpaciu podczas palonych wtedy sobótek chłopcy obiegali miedze pól z zapalonymi Brzozowymi miotłami w ręku.
Zabieg ten miał zabezpieczyć zasiewy przed klęskami żywiołowymi, zwłaszcza przed gradobiciem i zapewnić urodzaj.
W tym samym celu w zagony wbijano gałązki Brzozy, którymi udekorowane były ołtarze na Boże Ciało i Oktawę.
Była także Brzoza powszechnie stosowanym lekarstwem.
Już w czasach przedhistorycznych znano lecznicze i odżywcze właściwości Brzozowego soku .
W Polsce nazywano go oskołą i pito nie tylko jako lekarstwo na suchoty, kaszel i wszelkie zaziębienia, ale przede wszystkim jako smaczny, słodki napój.
Używano go także na porost włosów i do przemywania ran.
Lecznicze właściwości miały również liście Brzozy.
Z kolei napar z liści Brzozy zerwanych w maju był bardzo skuteczny w niestrawności i innych dolegliwościach żołądkowych.
Była więc od wieków Brzoza drzewem przyjaznym człowiekowi, chroniła go i leczyła, towarzyszyła mu od narodzin po śmierć, użyczała ukrytych w sobie magicznych mocy, zaś dla poetów i malarzy stanowiła nierzadko źródło twórczego natchnienia.
źródło