#2

   
https://mifi-skandinavii.ru/wp-content/u...ge-158.png
Ymir – w mitologii staronordyckiej pierwszy olbrzym, pierwsze życie, które powstało w pierwotnym Chaosie.
Ymir w mitologii skandynawskiej znany jest z tego, że z jego ciała świat stworzyli jego prawnukowie, pierwsi bogowie asów – Odyn, Vili i Ve.
Co ciekawe, Ymir był lodowym olbrzymem. 
Pomimo założenia, że jako pierwsza żywa istota nie mogła przynieść ani dobra, ani zła, Odyn określa go mianem zła, które należy zniszczyć. 
Mitolodzy sugerują jednak, że Ymir jest typową ofiarą, która według światopoglądu wielu ludów była konieczna do stworzenia wszelkiego życia.

YMIR („podwójny”, czyli „istota dwupłciowa”), w mitologii skandynawskiej pierwsza istota antropomorficzna, olbrzym, z którego ciała powstał świat. 
Aurgelmir, Brimir, Blain – najwyraźniej inne jego imiona.
Mit Ymira (wspomniany w Starszej Eddzie – w pieśniach „Wróżenie z Völvy”, „Mowa Vafthrudnira”, „Mowa Grimnira”, a także w „Młodszej Eddzie”) jest głównym kosmogonicznym mit mitologii skandynawskiej. 
W Niflheim („mroczny świat”) na północy liczne strumienie wypływały ze strumienia Hvergelmir („wrzący kocioł”), a z Muspellheim („świat ognia”) na południu płynęły upały i ogniste iskry. 
Kiedy rzeki zwane Elivagar („burzliwe fale”) zamarzły lodem, uwolnił się z nich trujący szron, wypełniając otchłań świata (Ginungagap). 
Pod wpływem ciepła z Muspellsheim mróz zaczął się topić i zmienił się w giganta (jotun) I. 
Krowa Audumla, która wyłoniła się z roztopionego mrozu, nakarmiła Ymir swoim mlekiem; 
Ze słonych kamieni, które polizała, powstał Buri, przodek bogów
Pod pachami Ymira urodzili się chłopiec i dziewczynka, a jego stopy urodziły syna. 
Motyw ten koresponduje z ideą Ymira jako hermafrodyty: 
Synem Ymira jest Trudgelmir, jego wnukiem jest Bergelmir; są to tak zwani „mroźni giganci” (khrimtursy). 
Synowie Bora - Odyn i jego bracia zabili następnie Ymira i z jego ciała stworzyli świat, jak stwierdzono w „Przemówieniach Grimnira”: 
Ciało Ymira stało się ziemią, jego krew stała się morzem, jego kości stały się górami, czaszką stał się niebem, a jego włosy stały się lasem; Mury Midgardu zostały zbudowane z rzęs Ymira. 
Podobne motywy stworzenia świata z poświęconego ciała mitycznego stworzenia można znaleźć w mitologii indyjskiej (Purusha), chińskiej (Pan-gu), babilońskiej (Tiamat), Azteków (bogini ziemi) itp.

Ymir w mitologii skandynawskiej jest pierwszym olbrzymem i pierwszym przodkiem. 
Nazywano go także Brimirem. 
Jego imię jest wymieniane zarówno w Eddach poetyckich, jak i prozatorskich.
Oto co o nim napisano w książce „Wróżenie z Völvy”:
„Na początku czasów
kiedy żył Ymir
nie było na świecie
bez piasku, bez morza,
nie było jeszcze ziemi
i firmament,
otworzyła się otchłań
trawa nie urosła.”
Starożytny mit głosi, że rzucał się i przewracał w Otchłani Świata, nie mając pojęcia, gdzie się umieścić. 
Nie wiedział też, po co żyje.
Olbrzym Ymir nie miał żony, a jego syn i córka powstali z kropel potu, które gromadziły się pod jego pachami, gdy kiedyś pocił się we śnie.
Od nich wywodzi się gigantyczne plemię zwane Khrimturami. 
Inna ich nazwa to lodowe olbrzymy. 
Pierwsi giganci urodzili się źli i głupi - to wszystko dlatego, że pierwsze krople stopionej wody, z której zrodziła się ta cudowna rasa, zawierały truciznę. 
Uważa się, że gdzieś na świecie nadal żyją synowie Ymira. 
Poeci czasami nazywają tych potomków Ymira „zimnymi żebrami”, a wszystko dlatego, że nie mają prawdziwego, żywego życia, a jedynie pragnienie niszczenia i zabijania.
Ale są wśród nich i tacy, do których krwi dostała się mniejsza ilość trucizny – a może po wielu stuleciach trucizna po prostu się rozproszyła. 
A może inni giganci byli po prostu zmęczeni wrodzonym złem i głupotą... 
Niektórzy z nich stali się życzliwi i mądrzy i przeszli na stronę Asów. 
Takimi byli na przykład giganci Aegir, Skadi i według niektórych źródeł Tyr.

Porządek, jaki istniał w świecie starożytnych Skandynawów, nie pojawił się od razu. 
Starożytna legenda głosi, że na początku czasu nie było nic poza uniwersalną otchłanią, zwaną Ginungagap – lub Ziewającą Otchłanią (Ziewającą Pustką). 
Tak naprawdę etymologia tego słowa wciąż nie jest zbyt jasna. 
Niektórzy uczeni uważają, że słowo „ginunga” pochodzi od czasownika „gapieć”. 
Jednak ta forma nie jest używana w żadnym tekście. wyjątkiem jest Edda Starsza – a raczej niektóre jej części. 
Części te nazywane są „Wróżeniem z Völvy”. 
Jest taki wiersz, który brzmi następująco: gap var ginunga, co w tłumaczeniu oznacza: „Otchłań otworzyła się”. Tutaj prorokini völva opowiada Odynowi o początku świata. 
Oto jak na przykład powiedziano o tym w książce „Przemówienia Vaftrudnira”:
„Mięso Ymira
stał się ziemią
kości stały się górami,
niebo stało się czaszką
zimna wycieczka,
a jego krew jest jak morze”.
Ogólnie rzecz biorąc, ta historia jest dobrze zaznajomiona, ale z pewnych powodów musi usłyszeć ją jeszcze raz od zmarłej prorokini.
Zatem chaos, czyli nieporządek, ucieleśniał się w otchłani Ginungagap. 
Jednak stopniowo świat wciąż rodził się z tego Chaosu. 
W szczególności w otchłani pojawiły się dwa nowe światy - lodowaty Niflheim i ognisty Muspelheim. 
W Niflheim, w głębokiej studni, zaczęło się dwanaście zimnych źródeł, zwanych także wodami Chaosu. 
W Muspelheim wrzał straszny ognisty strumień i wszystko spadło w otchłań.
Z czasem upał dał początek pierwszemu życiu w lodzie. 
Tak pojawił się olbrzym Ymir i krowa Audumla. 
Przodek Ymira jest czasami nazywany Aurgilmirem. 
Ale to w zasadzie nie ma znaczenia. 
Ważne jest to, że bóg Ymir (właściwie wcale nie bóg) był pierwotną istotą – lodowym olbrzymem.
Tak naprawdę prawdziwa historia Ymira zaczyna się od tego, że ogromna, potężna krowa (pierwsza krowa) z bryły lodu liże Buri (Böra), pierwszego człowieka. 
Synami Burzy byli Odyn, Vili i Ve – pierwsi bogowie.
O ile nadal da się zrozumieć wyłanianie się porządku z chaosu, o tyle dalsze wydarzenia są już znacznie trudniejsze do zinterpretowania.
Faktem jest, że Odyn i jego bracia zabili skandynawskiego boga Ymira. 
Tradycja głosi, że krew Ymira rozlała się wszędzie i było jej tak dużo, że utonęli w niej wszyscy olbrzymy wywodzący się z tego niesamowitego pierwotnego stworzenia. 
Ale jednemu gigantowi udało się uciec. 
Nazywał się Bergelmir i wraz z żoną i dziećmi popłynął daleko na północ – tam, gdzie później powstała kraina gigantów, Jotunheim.
Z ciała Ymira bogowie stworzyli Midgard. 
Oto, co napisano na ten temat w książce „Przemówienia Grimnira”:
„Mięso Ymira
stał się ziemią
jego krew jest jak morze,
kości - góry,
czaszka stała się niebem,
a włosy są jak las.
Z jego rzęs Midgard
ludzie zostali stworzeni
dobrzy bogowie;
z jego mózgu
zostały stworzone
ciemne chmury."
Midgard to świat ludzi, którzy później byli chronieni przez bogów przed tymi samymi gigantami. 
Dosłownie stworzyli go z ciała Ymira – z jego mięsa powstała kraina, a z jego krwi morza i oceany.
Z kości skandynawskiego Ymira powstały góry, a z kości skały. 
Z włosów pierwszego giganta powstał gęsty las, a z mózgu powstały chmury. 
Ponadto bogowie zabrali czaszkę Ymira i stworzyli z niej sklepienie nieba.
Zabójstwo skandynawskiego boga Ymira z jednej strony zapoczątkowało odwieczną wrogość między Jotunami a bogami Asów. 
Z drugiej strony to właśnie przyczyniło się do większego uporządkowania bytu.
W mitach wielu narodów pierwsze morderstwa, ofiary lub poświęcenia stają się zwykle podstawą wszechświata. 
Wyjaśnia się to prosto: po śmierci przychodzi życie, a po życiu śmierć. 
Dzięki temu zapewniona jest cykliczność czasu. 
Nawiasem mówiąc, ten sam pomysł jest zawarty w drzewie świata Yggdrasil. 
Z jednej strony drzewo to uważane jest za centrum świata, z drugiej strony jest wciąż na wpół zgniłe, a jednocześnie aktywnie obgryzane przez dużą liczbę wszelkiego rodzaju stworzeń, które na nim żyją. 
Na przykład smok Nidhogg gryzie jeden z korzeni Yggdrasil, a po jego gałęziach skaczą cztery jelenie, żerując (jak wiewiórka Ratatoskr) na korze...
Bogowie nie ograniczali się tylko do tworzenia ludzi. Oto, co mówi książka „Wróżenie z Völvy”:
„Wtedy bogowie usiedli
do tronów władzy
i naradzić
stał się święty:
kto powinien plemię
zrobić krasnoludki
z krwi Brimira
i kości Blaina.”
Bogowie zamienili rogi firmamentu w kształt rogu. 
A na każdym rogu umieszczają karła. 
Na północy znajduje się Nordri, na południu Sudri, na zachodzie Vestri, a na wschodzie Austri. 
Tak pojawiły się wiatry i kierunki kardynalne.
Z Muspelheimu, ognistego świata, bogowie zebrali iskry i rozproszyli je po niebie w postaci gwiazd. 
I tak dzień i noc na zmianę zmusiły dziewczynę i chłopca, Sola i Mani (Słońce i Księżyc), do ciągłej jazdy po niebie pięknymi rydwanami, bez zatrzymywania się, aby nie wpaść w zęby okrutnych stworzeń Angrboda - krwiożercze potworne wilki żyjące w gęstych lasach.
Wilki były zasadniczo stworzeniami chtonicznymi i nic dziwnego, że pragnęły połknąć słońce i księżyc. 
I na koniec czasu na pewno tak się stanie.
Stworzona ziemia okazała się okrągła. 
Wokół niej rozciągał się ogromny ocean. A za Oceanem wciąż była starożytna otchłań Ginungagap, gdzie kończyła się zarówno woda, jak i ląd. 
Nadal nie ma tam życia i światła, są tylko iskry gwiazd Muspell i wielowiekowy chłód Mrocznego Świata...
Cykl życia i śmierci, a także skończoność wszystkich rzeczy są bardzo ważne dla mitologii skandynawskiej. 
Kultura starożytnych Niemców przepojona jest świadomością nieuniknionego losu – śmierci, po której następuje odnowa świata.
Od chwili, gdy z jesionów i wierzb wyłonili się pierwsi ludzie, nad wszystkimi światami zawisł już cień końca czasów. 
Wszystko to ma swoje korzenie w historii giganta Ymira: w mitologii skandynawskiej świat otrzymał życie na tle śmierci żywej istoty - w dodatku istoty pierwotnej.
W dość dużej liczbie powtórzeń można znaleźć dość płaską interpretację mitologii (historii) Ymira. 
Na przykład Gangleri pyta Najwyższego (Odyna) o to, jak pokolenia wyrosły z Ymira, jak powstały inne stworzenia i czy Ymir był uważany za boga. 
Wysoki twierdzi, że Ymir w żadnym wypadku nie był uważany za boga i że „był zły i wszyscy jego potomkowie”. 
Oznacza to, że Ymir był zły i dlatego bogowie go zabili.
Jednak ani w Eddach, ani w innych poważnych źródłach ta legenda tak nie brzmi. 
Ymir nie był równie zły, tak jak bogowie nie byli równie dobrzy. 
Świat starożytnych Skandynawów nie był podzielony na tak absurdalne antagonizmy, jak „dobry” i „zły”, „czarny” i „biały”. 
Raczej ten świat został podzielony na „nas” i „obcy”, na „znajomy” i „nieznany”.
Bogowie stworzyli świat ludzi i dlatego są oni ich, warto ich czcić i przestrzegać tych samych zasad, którymi się kierują. 
Giganci są obcy, nie jak ludzie. 
Są inni, ich cykl i wyrzeczenia już się odbyły, zostały zakończone. 
W tym samym czasie cykl życia ludzkiego właśnie się rozpoczął.
Konfrontacja bogów z gigantami ma zatem bardzo złożone tło, które nie sprowadza się jedynie do banalnej walki dobra ze złem.
https://mifi-skandinavii.ru/imir/

[Obrazek: attachment.php?aid=75737]
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ymir - przez Krystyna - 03-01-2024, 22:25
RE: Ymir - przez Krystyna - 04-01-2024, 10:45



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości