17-01-2024, 21:40
W dosłownym tłumaczeniu Helheim oznacza „dziedzinę Helu”, Boginię zmarłych w Mitologii Niemiecko-Skandynawskiej.
Słowo to ma swoje korzenie w tzw. „języku pragermańskim”, który jest najstarszym poprzednikiem języków nowożytnych należących do grupy germańskiej.
Do tej grupy zaliczają się m.in. języki staronordyckie, duńskie i szwedzkie.
Do tego typu należy także dialekt używany dzisiaj w zachodnich regionach Norwegii.
Pojawienie się samego języka proto-germańskiego przez specjalistów datuje się w przybliżeniu na lata 1100-530 p.n.e.
Hel wielokrotnie pojawia się w twórczości islandzkiego pisarza Snorriego Sturlussona, schematyczny opis Bogini można znaleźć także w poetyckiej „Starszej Eddzie”.
Obydwa te dzieła pochodzą z drugiej połowy XIII wieku, jednakże w sagach z IX-XI wieku można znaleźć także wzmianki o tym budzącym grozę Bóstwie.
Współcześnie skandynawskie królestwo umarłych nazywane jest także Helgardem („Kraina Hel”) lub po prostu Hel, co oznacza domenę bogini umarłych.
Według informacji, które do nas dotarły, Hel jest córką tak kontrowersyjnego bohatera skandynawskich legend jak Bóg przebiegłego Lokiego i olbrzymki Angrboda, zwanej „Złośliwą”.
Efektem tego dziwnego związku było pojawienie się trójki dzieci - Wilka Fenrira, potwornego, węża Ermunganda i wreszcie Hel, która miała w połowie niebieską, w połowie czerwoną skórę (w niektórych źródłach - czarno-niebieską i bladą).
Będąc w połowie potomkiem linii Gigantów, Hel jest od nich znacznie wyższy i silniejszy.
Ponadto, jeśli do pasa ma rysy twarzy i sylwetkę charakterystyczne dla kobiety, to poniżej jej ciało pokryte jest plamami, a nogi noszą ślady rozkładu lub zgnilizny.
Najwyższy Bóg skandynawskiego panteonu, Odyn, podejrzewając, że pojawienie się potomstwa Lokiego i Angrbody nie wróży dobrze ani Bogom, ani zwykłym śmiertelnikom, nakazuje zabranie dzieci do siedziby Bogów, Asgardu.
Postanowiono dać dziwnej, cichej i przerażająco wyglądającej dziewczynie całe królestwo w niższym świecie, Niflheim, gdzie żyją Lodowi (a dokładniej Mroźni) Giganci.
Jednocześnie istnieją dowody na to, że Helheim nie jest częścią Niflheimu, ale jest od niego oddzielony kamiennym murem.
Helheim otacza także rzeka Gjell, nieprzejezdna nawet dla Bogów, przez którą znajduje się most zwany Gjallarbru.
To jedyne wejście do królestwa umarłych, którego stale strzeże dwóch strażników – olbrzymka Modgud i ogromny pies Garm.
W sagach Helheim opisywany jest jako miejsce niezmiennie osłonięte mgłami.
To ponure, zimne i ciemne miejsce, do którego trafiają wszyscy zmarli, z wyjątkiem kilku bohaterów, którzy zginęli w bitwie i są godni odrodzenia się w orszaku Odyna.
Pod tym względem identyfikacja Helheimu i Piekła przyjęta we współczesnych religiach monoteistycznych jest moim zdaniem całkowicie błędna.
Tylko ci, którzy szczególnie wyróżnili się w bitwach, stają się wojownikami bliskimi Odyna, reszta zaś trafia do Hel.
Teraz trudno powiedzieć, jak trudny taki los rozważali starożytni Skandynawowie, biorąc pod uwagę, że zdecydowana większość ludzi stała się ofiarą bogini śmierci.
W godzinie Ragnaroka niezliczone armie ciemnej Bogini opuszczą granice Helheimu i pomaszerują przeciwko Bogom Asów w ostatecznej bitwie.
Jedynym bohaterem legend skandynawskich, któremu udało się przedostać do królestwa Hel i wrócić, był Hermod, posłaniec Odyna.
Jest to jednak temat na inną rozmowę i osobny artykuł.
https://dzen.ru/a/Xh88z9TwegCtwdUS
Słowo to ma swoje korzenie w tzw. „języku pragermańskim”, który jest najstarszym poprzednikiem języków nowożytnych należących do grupy germańskiej.
Do tej grupy zaliczają się m.in. języki staronordyckie, duńskie i szwedzkie.
Do tego typu należy także dialekt używany dzisiaj w zachodnich regionach Norwegii.
Pojawienie się samego języka proto-germańskiego przez specjalistów datuje się w przybliżeniu na lata 1100-530 p.n.e.
Hel wielokrotnie pojawia się w twórczości islandzkiego pisarza Snorriego Sturlussona, schematyczny opis Bogini można znaleźć także w poetyckiej „Starszej Eddzie”.
Obydwa te dzieła pochodzą z drugiej połowy XIII wieku, jednakże w sagach z IX-XI wieku można znaleźć także wzmianki o tym budzącym grozę Bóstwie.
Współcześnie skandynawskie królestwo umarłych nazywane jest także Helgardem („Kraina Hel”) lub po prostu Hel, co oznacza domenę bogini umarłych.
Według informacji, które do nas dotarły, Hel jest córką tak kontrowersyjnego bohatera skandynawskich legend jak Bóg przebiegłego Lokiego i olbrzymki Angrboda, zwanej „Złośliwą”.
Efektem tego dziwnego związku było pojawienie się trójki dzieci - Wilka Fenrira, potwornego, węża Ermunganda i wreszcie Hel, która miała w połowie niebieską, w połowie czerwoną skórę (w niektórych źródłach - czarno-niebieską i bladą).
Będąc w połowie potomkiem linii Gigantów, Hel jest od nich znacznie wyższy i silniejszy.
Ponadto, jeśli do pasa ma rysy twarzy i sylwetkę charakterystyczne dla kobiety, to poniżej jej ciało pokryte jest plamami, a nogi noszą ślady rozkładu lub zgnilizny.
Najwyższy Bóg skandynawskiego panteonu, Odyn, podejrzewając, że pojawienie się potomstwa Lokiego i Angrbody nie wróży dobrze ani Bogom, ani zwykłym śmiertelnikom, nakazuje zabranie dzieci do siedziby Bogów, Asgardu.
Postanowiono dać dziwnej, cichej i przerażająco wyglądającej dziewczynie całe królestwo w niższym świecie, Niflheim, gdzie żyją Lodowi (a dokładniej Mroźni) Giganci.
Jednocześnie istnieją dowody na to, że Helheim nie jest częścią Niflheimu, ale jest od niego oddzielony kamiennym murem.
Helheim otacza także rzeka Gjell, nieprzejezdna nawet dla Bogów, przez którą znajduje się most zwany Gjallarbru.
To jedyne wejście do królestwa umarłych, którego stale strzeże dwóch strażników – olbrzymka Modgud i ogromny pies Garm.
W sagach Helheim opisywany jest jako miejsce niezmiennie osłonięte mgłami.
To ponure, zimne i ciemne miejsce, do którego trafiają wszyscy zmarli, z wyjątkiem kilku bohaterów, którzy zginęli w bitwie i są godni odrodzenia się w orszaku Odyna.
Pod tym względem identyfikacja Helheimu i Piekła przyjęta we współczesnych religiach monoteistycznych jest moim zdaniem całkowicie błędna.
Tylko ci, którzy szczególnie wyróżnili się w bitwach, stają się wojownikami bliskimi Odyna, reszta zaś trafia do Hel.
Teraz trudno powiedzieć, jak trudny taki los rozważali starożytni Skandynawowie, biorąc pod uwagę, że zdecydowana większość ludzi stała się ofiarą bogini śmierci.
W godzinie Ragnaroka niezliczone armie ciemnej Bogini opuszczą granice Helheimu i pomaszerują przeciwko Bogom Asów w ostatecznej bitwie.
Jedynym bohaterem legend skandynawskich, któremu udało się przedostać do królestwa Hel i wrócić, był Hermod, posłaniec Odyna.
Jest to jednak temat na inną rozmowę i osobny artykuł.
https://dzen.ru/a/Xh88z9TwegCtwdUS