13-02-2024, 22:44
Legendy, ciekawostki
Jako roślina lecznicza wymieniona jest już w staroegipskim papirusie Ebersa z 1550 r. p.n.e.
Hipokrates zalecał stosowanie małych doz nalewki dla opanowania depresji i stanów lękowych.
Teofrast zalecał stosowanie na rany po zmieszaniu z mąką.
Zauważył też, że jest silnym afrodyzjakiem.
W starożytności mandragorę uważano za środek przeciwbólowy i nasenny.
Używano jej więc do ukojenia chronicznych bólów, a także przepisywano na melancholię, reumatyzm i drgawki.
Rzymianie używali mandragory jako środka znieczulającego, podając pacjentom przed operacją kawałek jej korzenia do żucia.
Była także popularnym składnikiem miłosnych eliksirów, a najsilniejsze z nich miała sporządzać sama Kirke, toteż mandragorę nazywano Kirkaia, tj. roślina czarodziejskiej Kirke.
Mandragora była atrybutem bóstw podziemnych, zsyłających śmierć, takich jak Hekate, w której czarodziejskim ogrodzie rosła.
Mandragora zwana była przez Greków również Apollinaris od stanów transu Pytii delfickiej, wieszczki Apollina.
W średniowieczu i później silnie zgrubiały, rozgałęziony korzeń (tzw. alrauna) tej rośliny był uważany za środek magiczny.
Przypomina ludzką postać i to prawdopodobnie było źródłem przypisywanych jej magicznych mocy.
Przypuszczalny składnik owianej mgłą tajemnicy maści czarownic.
Wiąże się z nią legenda, według której roślina ta wydaje z siebie zabójczy krzyk, kiedy jest wyrywana z ziemi.
Nazywano ją wilczą jagodą i wierzono, że rośnie zawsze pod szubienicami powstając z nasienia wisielca spływającego do ziemi.
Jagody nazywane "jabłkami miłości" były uważane za środek przeciw bezpłodności, pobudzający żądze miłosne, próżność w małych dozach i głupotę w dużych.
Użyta we właściwych dawkach może działać silnie erotyzująco.
Grecy uważali mandragora za korzeń, za pomocą którego Circe zamienił satelity Odyseusza w świnie.
Bogini miłości Afrodyty nazywała się Mandragorita lub Mandragaritis.
Pitagoras, Dioscorides i Pliniusz wychwalali magiczną moc korzenia mandragory.
źródło
źródło