Cześć
#9

Po tarocie tutaj na forum, jak zresztą widać w wątku o Reiki, bardziej skupiłem się na THeta healing i hipnozie. Wszedłem w to głębiej, cóż w przeciągu 5 lat dość dużo się działo.

Pozostawiłem Reiki, gdyż coż słabiej odczuwam tą energię, choć czasem wracam do niej aby się doładować. Nie robię zabiegów, no dobra raczej tylko dla rodziny jak ktoś potrzebuje.

Covid spowodował, że więcej ćwiczyłem z TH i rozwijałem tą umiejętność. Czyli sprawdzałem swoje poprzednie wcielenia uzdrawiając stosunek do sytuacji, ludzi emocji itp. Cóż dużo było tych wcieleń, ciekawych, dziwnych, strasznych no jakby nie pisać było kolorowo. Rozwijałem podstawowe techniki pracy z TH, aż końcu to co robię nie jak nie da się obrać w schematy jakie są w książce i na kursach. Z tego tylko została praca w polu serca. Mimo tych zmian nauczyłem się wiele, jak radzić sobie z obsesjami, więzami energetycznymi, rozmawiać z mistrzami duchowymi i źródłem wszystkiego. Jest tego tak dużo, że spisałem w zeszycie swoje techniki dla różnych sytuacji. Zresztą rozmowa z mistrzami też dużo mi wyjaśniła.
Zaglądałem w przyszłość uzdrawiając siebie, przez co nauczyłem się prostej techniki jak radzić sobie w najgorszych, najczarniejszych momentach swojego życia.

Cóż przetestowałem te technikę na sobie w bardzo nieprzyjemnych sytuacjach, jestem z tego dumny, gdyż z miłością w sercu duch święty się mną opiekował, w każdej sytuacji i czułem pomoc, wsparcie. Nie byłem sam choć fizycznie tak.

Hipnozę zawiesiłem na kołku, coś nie czuję z tym żadnego połączenia, robię bo robię, ale nie widzę w tym dalszego rozwoju.

Hooponopono stosuję stosuję nadal w niezmienionym schemacie dr. Haw Len. Dużo mi ta technika pomaga i powala wiele przeszkód przełamać. Dzięki niej szybciej znalazłem spokój i odblokowałem wiele nagromadzonej energii między złością, żalem, nienawiścią itd. 

Cóż udało mi się także znaleźć swoją miłość i powiększyć rodzinę o małą kruszynkę, która mocno daje popalić. W związku z tym, że daje mocno popalić nie mam sił, koncentracji, ani tak dużo czasu, aby wejść w pole serca stosując TH i tak standardowo popracować ze sobą 1,5-2h. Na tę chwilę pozostało mi 5 minut na medytację, hooponopono przy zmywaniu naczyń i na razie tyle z rozwoju duchowego. Aby całkiem nie stracić kontaktu ze swoim ja zajrzałem do kart, które się zakurzyły na bibliotece. Cóż ciągle się uśmiechały i słabo, ale czuję ich przekaz. Przypomniałem sobie o forum, więc wracam szlifować umiejętności Uśmiech

A tu widzę trochę się pozmieniało ...
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Cześć - przez Czesiek - 04-07-2017, 16:25
RE: Cześć - przez Dagmara.S - 04-07-2017, 20:05
RE: Cześć - przez LeCaro - 04-07-2017, 22:22
RE: Cześć - przez Joana - 05-07-2017, 05:59
RE: Cześć - przez Czesiek - 05-07-2017, 12:08
RE: Cześć - przez LeCaro - 05-07-2017, 16:49
RE: Cześć - przez Krystyna - 29-05-2024, 12:11
RE: Cześć - przez Czesiek - 29-05-2024, 13:40
Witam ponownie! - przez Czesiek - 29-05-2024, 12:05



Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości