07-01-2025, 22:38
Weryfikacja.
Witam no więc z mieszkania nici. Zaczęliśmy remontować dom po dziadkach. Ale po pożarze na wsi (zginęło 4 osoby) jakoś mi się już nie chce mieszkać tu. Tylko kredyt wzięty i cóż poradzić..trzeba jakoś żyć chociaż ciężko obok takiej tragedii.
Na horyzoncie może i był nowy pan ale nie wchodzilamw żadne bliższe relacje. Nie ufam nikomu, zresztą mam męża.. Reszta to stagnacja. W pracy różnie się to kręci. Marzę o czymś innym ale jednocześnie boję się zmian. Mam też dzieci na głowie i też to ciężko pogodzić. A kredyt mamy więc lepszą praca taka niż żadna. Moje zdrowie najgorsze to chyba bóle głowy i zawroty (od zatok) musiałabym iść na zabieg ale nie mam kiedy.. dziękuję
Witam no więc z mieszkania nici. Zaczęliśmy remontować dom po dziadkach. Ale po pożarze na wsi (zginęło 4 osoby) jakoś mi się już nie chce mieszkać tu. Tylko kredyt wzięty i cóż poradzić..trzeba jakoś żyć chociaż ciężko obok takiej tragedii.
Na horyzoncie może i był nowy pan ale nie wchodzilamw żadne bliższe relacje. Nie ufam nikomu, zresztą mam męża.. Reszta to stagnacja. W pracy różnie się to kręci. Marzę o czymś innym ale jednocześnie boję się zmian. Mam też dzieci na głowie i też to ciężko pogodzić. A kredyt mamy więc lepszą praca taka niż żadna. Moje zdrowie najgorsze to chyba bóle głowy i zawroty (od zatok) musiałabym iść na zabieg ale nie mam kiedy.. dziękuję