(28-11-2024, 16:46)Hazar napisał(a): Witaj Mydream
Pytanie: Czy mogę prosić o wróżbę na najbliższe 3 miesiące w relacji?
V Kapłan, As Mieczy - W tym czasie nic się nie zmieni, pomimo chęci i modlitw wznoszonych do nieba. Trzeba wywiązać się z umowy czy zobowiązań które wzięliście na siebie i dopóki to się nie stanie, nic nie ruszy dalej. Musisz uzbroić się w cierpliwość i wierzyć że będzie dobrze. Spróbuj go wspierać, na razie bez liczenia na wzajemność, czy swoje dobro. Na ten czas nie zagości romantyczność w waszym związku.
Oraz jak u mnie z pracą bo trochę odpuściłam i nie wiem czy nie odbije się to czkawką.
Paź Mieczy - W najgorszym przypadku dostaniesz upomnienie bądź naganę. Może trochę zaboleć, jak zastrzyk.
Przyłóż się, odsuniesz na chwilę myśli o relacji i wpuścisz sobie trochę powietrza jak przekierujesz uwagę gdzie indziej, niż na partnera.
Spraw sobie przyjemność dobrze wykonanymi obowiązkami służbowymi. Tak, by w razie czego móc pomyśleć. "Przynajmniej w pracy mi się układa."
Nie poddawaj się, pracuj dla siebiePrzez te 3 miesiące tylko na tym się skupiaj.
Wszystkiego Dobrego
Hazar
(29-11-2024, 17:16)Hazar napisał(a): Mydream
Pytanie: podobno jest obiecujące światełko w tunelu, ale bardzo nikłe... czy mogłabyś zapytać kart czy ta praca do niego przyjdzie?
4 monety - Praca o którą pytasz może nie przyjść. Cofnęło mi pieniądze do wnętrza karty. Tak jakby to nie był dobry czas na oferowanie pracy komukolwiek. Zawsze można próbować się płaszczyć i żebrać, ale to nie jest dobre. Szczególnie że dla niego ważna jest godność. Wspieraj go, niech ma komfort i poczucie swojej wartości.
Co do umowy to jest ona formalna, więc może chodzić o sprawy rodzinne, Bo tu pokazało się dotrzymanie słowa przed wszystkim.
Spokojnie, wszystko sie ułoży
Witaj Hazar,
Interpretuję dwie wróżby. Tak jak pokazały karty przez ostatnie 3 miesiące nie było lekko. Choć było sporo takich przyjemnych momentów tylko dla nas więc jakiś romantyzm się pojawiał. Niestety nadal pozostajemy przytłoczeni wszystkim co się stało i nie potrafimy wypracować tego porozumienia które stworzy ten ideał małżeństwa na który tak czekam bo predyspozycje mamy naprawdę dobre. Przytłaczają nas emocje z którymi sobie nie umiemy poradzić i ja chcę poszukać pomocy na zewnątrz, ale spotykam się z odrzuceniem. On nadal przez swoje problemy twierdzi, że szczęśliwsza będę bez niego. Zaciskam zęby i staram się cierpliwie czekać aż stanie na nogi choć sił już coraz mniej, ale walczę o życie u boku najcudowniejszego człowieka jakiego było mi dane w życiu spotkać. Umowy, które pokazały się w kartach są już zakończone. Wywiązał się z pomocy którą obiecał rodzicom. Wiec może coś ruszy...
Co do pracy to pieniądze cofnęło do wnętrza bo jak się okazało po rozmowie z pracodawcą 'nie wszystko złoto co się świeci' praca wymagająca dużo więcej zaangażowania i za mniejsze pieniądze niż się zapowiadało. Mało tego musiał dzwonić i przypominać się z rozmową. Wiec wyszło żebranie. Koniec końców umowa leżała na stole ale jej nie wziął. Skończyło się 2 kolejnymi miesiącami na szukaniu pracy, która się znalazła. Zupełnie gdzie indziej niż miała bo totalna zmiana branży, ale z nadzieją że nauczy się czegoś nowego i będzie mógł pójść "na swoje".
Czy mogę prosić o wróżbę na kolejne 3 miesiące naszej relacji małżeńskiej? Co on tak naprawdę czuje? Bo czynami zaprzecza temu co mówi. Bardzo boję się, że może pokazać się rozwód, który zaczyna wisieć w powietrzu z jego inicjatywy bo mi przez myśl nie przechodzi, że go stracę a on twierdzi, że szczęśliwsza będę bez niego.
I jeszcze jedno pytanie o teściową.. bo nie daje mi spokoju. Czy ona jest zadowolona/akceptuje to, że to ja jestem jego żoną? Nie wiem też czy nie sabotuje trochę naszej relacji wymyślaniem problemów, które jeszcze bardziej go przytłaczają. Wie, że mamy problemy a mimo to dość często wyciąga go do domu na weekend bo np. "trzeba żarówkę wymienić" .
Dane prześlę na priv.
Miłego dnia
