07-05-2012, 17:50
Artur napisał(a):Chodzi mi o to, że ortodoksja wyklucza zapożyczenia (i to przy całym szacunku dla procesów inkulturacji) z obcych kultów w kulcie macierzystym. Jeśli na nie przystaje, to oznacza, że staje się własną odwrotnością - heterodoksją. Od niej do herezji pozostaje do zrobienia już tylko jeden, mały krok.
Pytanie brzmi - no to co? Kogo to obchodzi poza różnej wiary ortodoksami? A i im również nikt nie nakazuje stawiać tarota czy uczęszczać w seansach spirytystycznych. Nie bardzo rozumiem, w jakim kierunku zmierzasz w tej dyskusji. Niby że kulty new age są zagrożeniem dla tradycyjnych kościołów? Może i tak, ale kto powiedział, że one mają trwać wiecznie, zwłaszcza że same również przyczyniły się do zniszczenia paru innych tradycji.