09-05-2012, 21:37
O! Rozwinęła się ciekawa dyskusja
Już sięgałem po pióro (klawiaturę znaczy się), a tu ktoś napisał co chciałem, a potem znów to samo i znów. Jednak może coś dodam nowego
Wydaje mi się, że konformizm ma tu ogromne znaczenie, ale lepszym określeniem postawy badanych "owieczek" będzie powierzchowność wiary, o której wspomina Helge.
To wyjasnia nie tylko kwestie sprzeczności dogmatów religijnych z uprawianiem, bądź korzystaniem z wróżbiarstwa. To wyjasnia bardziej ogólne sprzeczności postawy wielu powierzchownych chrześcijan (szczególnie katolików), a jeszcze Polak genetyczny oportunista
Mnie ,w każdym razie, takie postawy nie dziwią. Polak katolik bez problemów pójdzie po mszy św. do wróżki, a potem do knajpy
Kurka wodna, uciekła mi jeszcze jedna myśl
Już sięgałem po pióro (klawiaturę znaczy się), a tu ktoś napisał co chciałem, a potem znów to samo i znów. Jednak może coś dodam nowego
Wydaje mi się, że konformizm ma tu ogromne znaczenie, ale lepszym określeniem postawy badanych "owieczek" będzie powierzchowność wiary, o której wspomina Helge.
To wyjasnia nie tylko kwestie sprzeczności dogmatów religijnych z uprawianiem, bądź korzystaniem z wróżbiarstwa. To wyjasnia bardziej ogólne sprzeczności postawy wielu powierzchownych chrześcijan (szczególnie katolików), a jeszcze Polak genetyczny oportunista
Mnie ,w każdym razie, takie postawy nie dziwią. Polak katolik bez problemów pójdzie po mszy św. do wróżki, a potem do knajpy
Kurka wodna, uciekła mi jeszcze jedna myśl