14-05-2012, 16:19
Tym sposobem wracamy do punktu wyjścia i stwierdzenia, że przeciętny człowiek nie oczekuje wskazówek a gotowych rozwiązań (mniejsza o powody) i tym bardziej zaskakuje, iż posiadając takowe (upraszczając: zakaz korzystania z tarota) ze strony swojej formacji wyznaniowej, lekce je sobie waży. Nie sądzisz?