30-05-2012, 16:40
RudaLila nawoluje do obiektywizmu przy interpretacji rozkladowi to jest piekne. Jednak czy do konca nam sie to udaje, no nie wiem .
Odbieramy swiat poprzez nasze wychowanie, wyksztalcenie, doswiadczenia, oczytanie, doswiadczenia z podrozy....itd. itd.
Dlatego gdy stoimy przed obrazem, zdjeciem to reakcje sa odmienne. Podobnie jest z kartami, patrzymy na nie i rozne informacje mogą z nich do nas dochodzic, bez oczywiscie tworzenia nowego tarota. Stad bogactwo interpretacji.
Mysle, ze podobny mechanizm sprawia, ze karty jednej talii "mowia" do nas, innej natomiast sa dla nas zamkniete.
Odbieramy swiat poprzez nasze wychowanie, wyksztalcenie, doswiadczenia, oczytanie, doswiadczenia z podrozy....itd. itd.
Dlatego gdy stoimy przed obrazem, zdjeciem to reakcje sa odmienne. Podobnie jest z kartami, patrzymy na nie i rozne informacje mogą z nich do nas dochodzic, bez oczywiscie tworzenia nowego tarota. Stad bogactwo interpretacji.
Mysle, ze podobny mechanizm sprawia, ze karty jednej talii "mowia" do nas, innej natomiast sa dla nas zamkniete.