02-06-2012, 14:36
Herbata w Mongolii i Tybecie
W Mongolii (wśród m.in. Buriatów) a także Kałmuków i Kirgizów, którzy zapożyczyli ten sposób od Mongołów, tradycyjnie herbatę sporządzało się gotując prasowaną zieloną herbatę w mleku (bez wody), dodając masło lub łój barani oraz mąkę i sól.
Czasami dodawano też krew zwierzęcą.
Tybetańczycy herbatę zieloną gotują w wodzie, ale z dużym dodatkiem mleka jaka, solą, a następnie ubijają w beczce do jednorodnej konsystencji.
Ta receptura przyrządzania herbaty utrzymuje się wciąż w tych rejonach, jednak często jest zastępowana obecnie przez „typową” herbatę zaparzaną w wodzie, choć z dodatkiem mleka, tłuszczu i soli.
źródło
W Mongolii (wśród m.in. Buriatów) a także Kałmuków i Kirgizów, którzy zapożyczyli ten sposób od Mongołów, tradycyjnie herbatę sporządzało się gotując prasowaną zieloną herbatę w mleku (bez wody), dodając masło lub łój barani oraz mąkę i sól.
Czasami dodawano też krew zwierzęcą.
Tybetańczycy herbatę zieloną gotują w wodzie, ale z dużym dodatkiem mleka jaka, solą, a następnie ubijają w beczce do jednorodnej konsystencji.
Ta receptura przyrządzania herbaty utrzymuje się wciąż w tych rejonach, jednak często jest zastępowana obecnie przez „typową” herbatę zaparzaną w wodzie, choć z dodatkiem mleka, tłuszczu i soli.
źródło