04-06-2012, 13:03
Henryk Radziszewski
Letnia przygoda
Była czerwcowa noc
I burza
Sam Pan Bóg
Z nieba
Gromy ciskał
We mnie wpatrzony
Stałeś obok
Świat ci nagle przesłonił
Mych włosów
Nieziemski obłok
Zapragnąłeś mnie
A ja - ciebie
Z serc nam złota
Przeskoczyła iskra
I nic już więcej
Nie pamiętam...
Tylko żar płomienny
Ust twoich
Na moich ustach
Lecz między nami
Ocean wielki
I przepaść niezmierzona
Dziś już wiem
Jaka szkoda
Że to nie miłość była
A tylko - letnia przygoda
Dorota Nowicka z Krzeszowic
http://www.strumienie.eu/article/607.html