19-03-2016, 04:24
O, dziękuję serdecznie za przepisy na pewno zrobię te krokiety, dodam pieczarki bo je bardzo lubię. Ja najczęściej jem krokiety z nadzieniem takim jak do ruskich pierogów, do tego dodaję jeszcze sporo drobno pokrojonej papryki (papryka ze słoika - konserwowa albo wędzona) - mniam! Zamrażam, a potem kiedy potrzebuję to wrzucam na chwilę do mikrofali, lekko spryskam olejem i siup na patelnię - do tego surówka i jest super obiad.
A propos tych muffinek - podrzucam ciekawostkę: przepis na zieloną (naprawdę zieloną!) roladę ze szpinakiem, śmietaną i malinami (brzmi i wygląda dziwnie, ale podobno pycha):
http://krzeszus.blogspot.com/2015/12/rol...owa-i.html
Dzisiaj robiłam cannelloni (czyli tzw. rury ) nadziewane szpinakiem i fetą - jestem z siebie dumna, bo muszę przyznać, że to bardzo dobre było - polecam! A więc ten szpinak nie taki straszny jak go malują.
Tu jest przepis:
http://poprostupyszne.blogspot.com/2013/...akiem.html
CANNELLONI ZE SZPINAKIEM
(4 porcje)
Bierzemy 16 cannelloni...
oraz...
Na farsz:
600 g liści szpinaku
3 ząbki czosnku
250 g sera typu feta
starta gałka muszkatołowa
1 łyżka śmietany
sól
2-3 łyżki oliwy
Na sos beszamelowy:
3 łyżki masła
2 łyżki (z górką) mąki
ok. 500 ml mleka
1 łyżeczka vegety lub kucharka
szczypta gałki muszkatołowej
... i jeszcze 100-150 g sera żółtego na wierzch zapiekanki
Przebrany, oczyszczony i starannie opłukany szpinak wrzuć do wrzącej wody. Gotuj ok. 3-5 minut, przelej na sito, odcedź i pozostaw, by trochę przestygł. Gdy już nie parzy, bierz porcję szpinaku w dłonie i lekko odciśnij z nadmiaru wody. Odciśnięty szpinak posiekaj (niezbyt drobno).
Ząbki czosnku posiekaj drobniutko i wrzuć na patelnię na lekko podgrzaną oliwę. Przesmaż uważając, by czosnek się nie przypalił.
Dodaj posiekane liście szpinaku, szczyptę gałki muszkatołowej, łyżkę śmietany, sól (bardzo ostrożnie, pamiętając że dodasz słoną fetę!), wymieszaj i smaż jeszcze kilka minut. Odstaw z ognia, niech trochę przestygnie.
Do lekko przestudzonego szpinaku dodaj pokrojoną/pokruszoną fetę, wymieszaj.
Gotowym farszem napełniaj suche rurki makaronowe (sprawdź na opakowaniu, czy nie wymagają wstępnego podgotowania) i układaj je, jedna obok drugiej, w wysmarowanej oliwą prostokątnej formie do zapiekania.
Staraj się tak dobrać formę, by cannelloni całkowicie ją wypełniły pojedynczą warstwą.
Z podanych wyżej składników ugotuj niezbyt gęsty sos beszamelowy. Powinno być go tyle, by całkowicie przykrył wszystkie cannelloni, ponieważ głównie z niego rurki będą wchłaniać wilgoć.
Całość posyp startym żółtym serem. Wstaw do piekarnika nagrzanego do temp. 180 st. C i piecz ok 30 minut.
Sprawdź zaostrzonym patyczkiem czy cannelloni są wystarczająco miękkie. Jeśli nie, to niech się jeszcze zapiekają ok. 10 min.
Po upieczeniu dobrze jest odczekać przynajmniej 10 minut, by zapiekanka ładnie się "związała" (nie martwcie się że za bardzo wystygnie - nadal będzie gorąca), wówczas łatwiej ją podzielić na porcje, by następnie przenieść na talerze.
Moja modyfikacja była taka, że do sosu beszamelowego dodałam jeszcze przyprawy: sól, pieprz, paprykę wędzoną, zioła prowansalskie, pomidory w proszku, chili.
Trochę czasu to zajmuje, ale jest naprawdę bardzo smaczne!
A propos tych muffinek - podrzucam ciekawostkę: przepis na zieloną (naprawdę zieloną!) roladę ze szpinakiem, śmietaną i malinami (brzmi i wygląda dziwnie, ale podobno pycha):
http://krzeszus.blogspot.com/2015/12/rol...owa-i.html
Dzisiaj robiłam cannelloni (czyli tzw. rury ) nadziewane szpinakiem i fetą - jestem z siebie dumna, bo muszę przyznać, że to bardzo dobre było - polecam! A więc ten szpinak nie taki straszny jak go malują.
Tu jest przepis:
http://poprostupyszne.blogspot.com/2013/...akiem.html
CANNELLONI ZE SZPINAKIEM
(4 porcje)
Bierzemy 16 cannelloni...
oraz...
Na farsz:
600 g liści szpinaku
3 ząbki czosnku
250 g sera typu feta
starta gałka muszkatołowa
1 łyżka śmietany
sól
2-3 łyżki oliwy
Na sos beszamelowy:
3 łyżki masła
2 łyżki (z górką) mąki
ok. 500 ml mleka
1 łyżeczka vegety lub kucharka
szczypta gałki muszkatołowej
... i jeszcze 100-150 g sera żółtego na wierzch zapiekanki
Przebrany, oczyszczony i starannie opłukany szpinak wrzuć do wrzącej wody. Gotuj ok. 3-5 minut, przelej na sito, odcedź i pozostaw, by trochę przestygł. Gdy już nie parzy, bierz porcję szpinaku w dłonie i lekko odciśnij z nadmiaru wody. Odciśnięty szpinak posiekaj (niezbyt drobno).
Ząbki czosnku posiekaj drobniutko i wrzuć na patelnię na lekko podgrzaną oliwę. Przesmaż uważając, by czosnek się nie przypalił.
Dodaj posiekane liście szpinaku, szczyptę gałki muszkatołowej, łyżkę śmietany, sól (bardzo ostrożnie, pamiętając że dodasz słoną fetę!), wymieszaj i smaż jeszcze kilka minut. Odstaw z ognia, niech trochę przestygnie.
Do lekko przestudzonego szpinaku dodaj pokrojoną/pokruszoną fetę, wymieszaj.
Gotowym farszem napełniaj suche rurki makaronowe (sprawdź na opakowaniu, czy nie wymagają wstępnego podgotowania) i układaj je, jedna obok drugiej, w wysmarowanej oliwą prostokątnej formie do zapiekania.
Staraj się tak dobrać formę, by cannelloni całkowicie ją wypełniły pojedynczą warstwą.
Z podanych wyżej składników ugotuj niezbyt gęsty sos beszamelowy. Powinno być go tyle, by całkowicie przykrył wszystkie cannelloni, ponieważ głównie z niego rurki będą wchłaniać wilgoć.
Całość posyp startym żółtym serem. Wstaw do piekarnika nagrzanego do temp. 180 st. C i piecz ok 30 minut.
Sprawdź zaostrzonym patyczkiem czy cannelloni są wystarczająco miękkie. Jeśli nie, to niech się jeszcze zapiekają ok. 10 min.
Po upieczeniu dobrze jest odczekać przynajmniej 10 minut, by zapiekanka ładnie się "związała" (nie martwcie się że za bardzo wystygnie - nadal będzie gorąca), wówczas łatwiej ją podzielić na porcje, by następnie przenieść na talerze.
Moja modyfikacja była taka, że do sosu beszamelowego dodałam jeszcze przyprawy: sól, pieprz, paprykę wędzoną, zioła prowansalskie, pomidory w proszku, chili.
Trochę czasu to zajmuje, ale jest naprawdę bardzo smaczne!