19-04-2013, 22:02
Hmmm właśnie wydaje mi się, że u mnie tego zdrowego rozsądku jest aż za dużo, przy podejmowaniu decyzji bądź rozwiązywaniu jakiegoś problemu biorę zawsze pod uwagę milion scenariuszy konsekwencji jakie mogą się pojawić, zarówno dobrych jak i złych. Ale im bardziej wnikam w problem tym bardziej jest mi trudno podjąć decyzję. I wtedy szukam pomocy w tarocie.
Oczywiście słyszałam o samospełniającej się wróżbie, chociaż nie od osoby, która karty rozkładała. Ale też wydaje mi się, że proszenie o wróżbę a później nie stosowanie się do tego co wyszło albo nie branie tego pod uwagę mija się z celem. Tak więc jeśli otrzymuje wróżbę która mówi że przez cztery lata nie osiągnę za wiele mimo ciężkiej pracy to jak powinnam do tego podejść? I czy nie wydaje Wam się, ze takie stwierdzenie bardziej przypomina wyrocznię a nie wskazówkę?
Oczywiście słyszałam o samospełniającej się wróżbie, chociaż nie od osoby, która karty rozkładała. Ale też wydaje mi się, że proszenie o wróżbę a później nie stosowanie się do tego co wyszło albo nie branie tego pod uwagę mija się z celem. Tak więc jeśli otrzymuje wróżbę która mówi że przez cztery lata nie osiągnę za wiele mimo ciężkiej pracy to jak powinnam do tego podejść? I czy nie wydaje Wam się, ze takie stwierdzenie bardziej przypomina wyrocznię a nie wskazówkę?