20-11-2014, 22:36
Cytryna - Masz rację . Tonący brzytwy się chwyta . Dużo rozmyślałam na ten temat i gdybym Jego tak bardzo nie kochała bym nie wpadla na taki pomysl,który zawsze byl poza moimi granicami myślenia. A co do rytuału... nie wiem ,czy zaszkodził, bo w sumie nic się nie zmieniło,tak jakby tego nie było. jak zero odpowiedzi,tak zero odpowiedzi. :<
Łzy nie są oznaką słabości, lecz dowodem, że nasze serce nie wyschło i nie stało się pustynią.