29-06-2012, 08:57
Prawo przyciągania, to tylko taki synonim, hasło. Nie działa tak, że będziemy klepać formułki i udawać, że w to wierzymy. Najczęściej działa bez naszego świadomego udziału. Popatrzmy na ludzi bogatych - niektórzy mają bez wysiłku, bez myślenia, zaklinania itp, inni się bujają od wypłaty do wypłaty, albo gorzej- od zasiłku do zasiłku. To samo w związkach - jedni od razu trafiają na odpowiedniego partnera, inni -może nawet nigdy go nie spotkają. Czasami im bardziej czegoś pragniesz, tym bardziej to się od siebie oddala. Jakby pewne siły równoważące nie dopuszczały do powstawania tzw różnicy potencjałów. Można o tym poczytać - "Transerfing Rzeczywistości" Vadima Zelanga.
M
M