30-06-2012, 14:44
alathea napisał(a):Rani KatarynkaOj ta książka, to naprawdę dziwactwo. Sama kolejnośc omawianych kart mnie deprymuje (musiał inaczej niż wszyscy)
nie przepadam za Jozwiakiem, "męczy", udziwnia
mam jego ksiazke "Tarok wrozebny i wizyjny" i zachwycona nie jestem
juz sama nazwa <tarok> mnie odrzuca, sugeruje jakies dziwactwa
Sam rozkład wydaje się prosty i tak własciwie, to jakby dla początkujących, ale aż 13 kart, to ciut za dużo.
Ogólnie nie można odmówic wiedzy wszelakiej Jóźwiakowi, ale dziwactw również.
To najdziwniejsza książka na temat tarota (taroka wg autora) z jaką sie spotkałem. Wyszukany język, spora wiedza, a jednoczesnie kgoel-mogel. Omawianie kart wg zdawałoby sie Rider-Waite, a ciągle o systemie Crowleya. Moim zdaniem ta książka jest tylko dla osób juz oczytanych, bo inaczej może namieszać komuś w głowie.